Parki i lasy w całej naszej aglomeracji wyglądają teraz przepięknie. Ozdobione w różnokolorowe liście drzewa, oświetlone jeszcze promieniami jesiennego słońca są zachwycająco. Byśmy mogli cieszyć się takimi widokami także w kolejnych latach warto zadbać o drzewa. Wraz z Fundacją Nasza Ziemia portal lepszyPOZNAN.pl zaprasza do wzięcia udziału w 7 edycji akcji grabienia liści kasztanowców zaatakowanych przez szrotówka.
Nasze kasztanowce giną zaatakowane przez szrotówka kasztanowcowiaczka, ten owad może doprowadzić do śmierci drzewa w ciągu 10 lat, a w tej chwili ogromna większość kasztanowców w całej Polsce jest nim zarażona – wyjaśniają pomysłodawcy akcji – może się okazać, że za jakiś czas nie będzie ani kasztanowców kwitnących na matury, ani chroniących jesienią i wiosną od deszczu, ani zbierania kasztanów i konstruowania kasztanowych ludzików.
Szrotówka można zwalczać na kilka sposobów. Można na przykład osadzać na liściach kasztanowców złotooki i pasikoniki, które niszczą jaja i gąsienice szkodnika, pająków, które polują na dorosłe motyle, czy wabienie sikorek, które żywią się gąsienicami. To jednak metoda mało efektywna.
Najważniejszą, dość skuteczną, a jednocześnie prostą metodą walki ze szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem jest po prostu grabienie i niszczenie liści. Dzięki temu można zmniejszyć nawet o 30% szkodników. Właśnie w liściach, które opadły wylęgają się i zimują poczwarki.
Palenie czy zakopywanie liści, na głębokość co najmniej 30 cm, ponieważ inaczej poczwarki mogą wyjść spod ziemi, wpływa znacząco na ograniczenie liczebności pierwszego pokolenia – podkreślają organizatorzy akcji – niestety, nawet bardzo dokładne grabienie nie gwarantuje stuprocentowego pozbycia się populacji szrotówka z naszego parku czy ogrodu, ponieważ część osobników może schronić się w żywopłotach czy krzakach lub, w czasie grabienia, spaść na ziemię.
Czasami spotkać można również specjalne opaski zakładane na drzewa. One również mają pomóc ocalić kasztanowce. Opaski z folii są nasączone klejem oraz feromonem samicy szrotówka. Ta metoda jest skuteczna, ale jedynie w przypadku pierwszego, wychodzącego z ziemi i liści, pokolenia owada. Na dodatek do opaski przylepia się zbyt duża ilość innych, pożytecznych owadów.
Zapraszamy zatem do grabienia i niszczenia indywidualnego i zorganizowanego – grupowego. Może to być przecież doskonała lekcja przyrody dla uczniów, czy okazja do wspólnej zabawy dla przedszkolaków. Jeśli zorganizujecie taką akcję zachęcamy do przesłania do nas zdjęć – news@lepszyPOZNAN.pl.
Dodaj komentarz