Jutro, w rocznicę śmierci wybitnego aktora rozpoczynają się Dni Romana Wlhelmiego. 3 listopada we wtorek, o godz. 18.30 pod pomnikiem mistrza rozpocznie się już 8 edycja wydarzenia.
Będzie można powspominać. Posłuchać anegdotek dotyczących życia i udziału wybitnego aktora w filmach i przedstawieniach teatralnych – zapowiadają organizatorzy.
Jan Janusz Tycner, znawca literatury, dbający o słowo, cytować będzie fragmenty poezji. Będzie też można usłyszeć kolejne opowieści filmoznawcy Andrzeja Tomczaka i spotkać wielu fanów Wilhelmiego.
Wilhelmi urodził się w Poznaniu, w roku 1936 i mieszkał tu do czasu wyjazdu na studia aktorskie do Warszawy. Pomimo ogólnopolskiej sławy nigdy nie zapomniał o swoim rodzinnym mieście. Często bywał w Poznaniu, grał także w naszych teatrach.
Kamienica w której mieszkali Wilhelmi mieści się przy ulicy Roosevelta 10 – kilka kamienic “w górę” od domu rodzinnego bohaterów Jeżycjady. Mieszkanie w kamienicy tuż przy zbiegu ulic Roosevelta i Dąbrowskiego to pierwszy, ale nie jedyny adres rodziny Wilhelmich. Później mieszkała ona także przy ul. Głogowskiej 50 i przy Mylnej 52.
Inny ważny, choć mało znany adres w karierze Romana Wilhelmiego to Scena na Pietrze przy ul. Masztalarskiej 8. W tym miejscu w 1991 roku miała miejsce jego ostatnia premiera teatralna. Była to rola Sammy’ego w spektaklu Kena Hughes’a „Mały światek Sammy Lee” w reżyserii Zdzisława Wardejna.
Jak opowiada szef sceny Romuald Grząślewicz na stronie http://www.romanwilhelmi.pl – po spektaklu w Poznaniu Roman Wilhelmi pojawił się z monodramem także we Wrocławiu, potem trafił już do warszawskiego szpitala. Z tej ostatniej premiery nie zachowało się nic: teatru nie było stać na to, by zamówić fotografa, który zrobiłby zdjęcia. Obecnie na budynku przy Masztalarskiej 8 wisi tablica upamiętniająca Romana Wilhelmiego. Jej odsłonięcie miało miejsce w 2008 roku
Organizatorem Dni Romana Wilhelmiego i pomysłodawcą uczczenia jego pamięci tablicą na frontonie kamienicy Sceny na Piętrze, a także obeliskiem na skwerze jego imienia jest Fundacja sceny na piętrze Tespis.
My przypominamy jeszcze jedno miejsce związane z aktorem. Na budynek przy ulicy Strumykowej, dziś Sikorskiego na Wildzie znajduje się pamiątkowa tablica poświęcona Wilhelmiemu.
Roman Wilhelmi urodził się w kamienicy nr. 11 a nie 1 (na zdjęciu). Tutaj znajduje się tylko tablica pamiątkowa bo kamienica nr. 11 jest w strasznym stanie zdewastowana przez okolicznych yntelygentów.