Rozboje i skok na pasmanterię

Policja poinformowała o aresztowaniu w ubiegłym tygodniu dwóch sprawców pobicia i rozboju. Zatrzymani najpierw zaatakowali spotkanych na ulicy mężczyzn a następnie sterroryzowali pracownice sklepu z pasmanterią i ukradli dzienny utarg. Obydwaj po usłyszeniu zarzutów trafili na aresztu na 3 miesiące.

21 stycznia około godziny 17.30 do policjantów pełniących służbę na poznańskim Starym Mieście podszedł mężczyzna, który oświadczył, że on i jego kolega zostali pobici przez trzech nieznanych im osobników. Według relacji pokrzywdzonego jeden z agresorów trzymał w ręce siekierę. Policjanci razem ze zgłaszającym natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawców. Po kilku minutach dwóch napastników było już w rękach funkcjonariuszy.

W trakcie zatrzymania sprawcy byli agresywni, czuć było od nich alkohol. Przy jednym z nich policjanci znaleźli nóż, dwa telefony komórkowe oraz gotówkę. Jeszcze wtedy policjanci nie wiedzieli, że ci sami sprawcy kilka minut wcześniej napadli na sklep z pasmanterią. Zastraszyli pracownice sklepu, a następnie ukradli dzienny utarg. Wszystko okazało się jasne kiedy informację o sprawcach napadu podał przez radiostację dyżurny. Pokrzywdzone kobiety bez żadnych wątpliwości rozpoznały mężczyzn jako sprawców rozboju.

Policjanci z Komisariatu Policji Poznań Stare Miasto zgromadzili materiał dowodowy, który dał podstawę do przedstawienia zatrzymanym sprawcom łącznie 8 zarzutów. Odpowiedzą oni za pobicie, rozbój, uszkodzenie ciała i groźby. Zajmujący się tą sprawcą policjanci ustalają innych ewentualnych uczestników opisanych zdarzeń.

Dwaj podejrzani w wieku 19 i 25 lat decyzją sądu trafili do aresztu na trzy miesiące. Jeden z nich był wcześniej karany.