W najbliższy czwartek o godzinie 10:00, rozpocznie się spuszczanie wody z jeziora Maltańskiego. Codziennie poziom wody obniży się od kilku do kilkunastu centymetrów, a dno powinniśmy ujrzeć po około 3 tygodniach.
Woda jest spuszczana z Malty co cztery lata. Jest kilka powodów takich działań. Przede wszystkim chodzi o utrzymanie czystości akwenu.
Ale całe wydarzenie może stać się także sportową atrakcją. 10 grudnia planowany jest Mudness Run, czyli bieg po dnie Jeziora Maltańskiego. Nawet organizatorzy nie wiedzą czy dno będzie bardzo błotniste, czy może niskie temperatury zmrożą muł z dna jeziora, czy pokryją je jedynie cienką warstwą zmarzliny pękającej pod ciężarem biegaczy
W trakcie prac wywiezione zostaną namuły, które powodują uwalnianie biogenów, mających wpływ na zakwit sinic. Oczyścimy także dno z butelek szklanych i plastikowych, kartonów i innych śmieci, które niestety przez ostatnie cztery lata zostały wrzucone do wody – mówi Zbigniew Madoński, Dyrektor Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji.
Wywóz namułów wpływa także na utrzymanie pożądanej głębokości na całej powierzchni akwenu, co jest szczególnie ważne dla wioślarzy i kajakarzy. Dodatkowo spuszczenie wody daje możliwość wykonania przeglądów i ewentualnych remontów urządzeń torowych, jazu (urządzenia do regulacji poziomu wody), a także umocnienia brzegów zbiornika narzutami kamiennymi, faszyną oraz wodną roślinnością.
Ponowne napełnianie zbiornika rozpocznie się na przełomie lutego i marca przyszłego roku, a długość procesu będzie w dużej mierze zależeć od opadów deszczu, ilości wód roztopowych i poziomu Cybiny. Szacuje się, że w Malcie jest około 2 milionów metrów sześciennych wody.
Dodaj komentarz