Poznańska prokuratura zakazała Krzysztofowi Rutkowskiemu wypowiadania się na temat zaginionej w listopadzie Ewy Tylman.
Ewa Tylman ostatni raz była widziana w nocy z 22ego na 23ego listopada. W trakcie trwania śledztwa pod koniec zeszłego roku, pojawiało się wiele hipotez, co tak naprawdę stało się z dziewczyną. W międzyczasie rodzina zaginionej poprosiła o pomoc detektywa bez licencji, Krzysztofa Rutkowskiego, którego ustalenia często były sprzeczne z wersją policji. Na początku grudnia jego współpracownikowi, Radosławowi Białkowi został postawiony zarzut nakłaniania świadka do składania fałszywych zeznań. We wtorek Krzysztof Rutkowski został wezwany na policję w celu złożenia kolejnych zeznań. Wcześniej prokuratura zakazała słynnemu detektywowi wypowiadania się w sprawie poszukiwań Ewy Tylman.
Zamierzam nadal szukać Ewy, tego nikt mi zabronić nie może – stwierdził Rutkowski.
Zarzut zabójstwa o zamiarze ewentualnym usłyszał Adam Z., znajomy zaginionej, który od początku śledztwa zmieniał swoje zeznania. Mężczyzna nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu.
W ostatni weekend odbyły się kolejne masowe poszukiwania Ewy Tylman. Płetwonurkowie mieli przeczesywać koryto Warty na odcinku ok. 200 km. Równocześnie tereny nadwarciańskie sprawdzali również policjanci.
zapewne bedzie milczal :p