Mieszkańcy ulicy Solnej i Nowowiejskiego przecierają oczy ze zdumienia, poddając w wątpliwość legalność wycinki rosnących w tym miejscu od kilkudziesięciu lat drzew. W minionym tygodniu intensywną wycinkę drzew w centrum Poznania prowadził deweloper, który pod koniec zeszłego roku zakupił od Agencji Mienia Wojskowego małą działkę pomiędzy blokiem mieszkalnym przy Solnej 15, a budynkiem prokuratury wojskowej.
Na działce pozostają już tylko cztery drzewa, w tym bardzo stary, ponad 100-letni platan o obwodzie powyżej 3 metrów, którego za wszelką cenę należy uratować przed ścięciem. Mieszkańcy okolicznych bloków proszą o pomoc, choć ich wołanie pozostaje na razie bez odzewu.
Jesienią 2016 Agencja Mienia Wojskowego nagle zdecydowała o sprzedaży działki, na której przez dziesiątki lat rosły drzewa. Zaskakująca była decyzja AMW o sprzedaży wąskiej działki na której znajduje się skwer, dziwiło również zainteresowanie dewelopera tak problemową działką, na której jakiekolwiek inwestycje byłyby utrudnione przez rosnące tam wiekowe drzewa. Szczęśliwie dla nowego właściciela nieruchomości, krótko po sprzedaży działki przez AMW uchwalono nowelizację ustawy o ochronie przyrody i ustawy o lasach, ułatwiające wycinkę drzew na terenach prywatnych.
Co ważne, tak cenne w centrum miasta drzewa wycięte przez dewelopera stanowiły miejsce odpoczynku dla ptaków, na drzewach znajdowały się również gniazda, które przy okazji wycinki zostały zniszczone.
Z dużym prawdopodobieństwem można więc stwierdzić, że naruszone zostały w tym przypadku przepisy dotyczące ochrony siedlisk ptaków podczas okresu lęgowego ptaków, który trwa od 1 marca do połowy października – mówi radny Marcin Liminowicz
Wycinka drzew będących ostoją i miejscem gniazdowania ptaków, również na działkach prywatnych, nie jest możliwa bez specjalnego pozwolenia wydanego przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. Mieszkańcy kontaktowali się w tej sprawie z komendą miejską policji, niestety policjanci po przybyciu na miejsce rozkładali ręce, twierdząc, że nie są w stanie podjąć interwencji, jeśli wycinka odbywa się na terenie prywatnym.
Na działce pozostają już tylko cztery drzewa, w tym bardzo stary zabytkowy platan o obwodzie ponad 3 metrów, którego za wszelką cenę należy uratować przed ścięciem – podkreśla radny Michał Kondella
Mieszkańcy okolicznych bloków proszą o pomoc, choć ich wołanie pozostaje na razie bez odzewu. Jeszcze przed sprzedażą mieszkańcy zebrali podpisy pod sprzeciwem wobec sprzedaży działki przez Agencję Mienia Wojskowego, licząc na to, że teren zielony pozostanie w rękach Skarbu Państwa, lub też zostanie przekazany w ręce Miasta Poznań, aby zapewnić zachowanie istniejącego w tym miejscu od dziesiątek lat skweru. Niestety dyrekcja Agencji Mienia Wojskowego pozostała niewrażliwa na te prośby, uznając, że zysk ze sprzedaży działki jest ważniejszy od dobra okolicznych mieszkańców.
Czy uda się powstrzymać dalszą wycinkę drzew, którą deweloper zapewne będzie kontynuował w kolejnym tygodniu? Rada Osiedla Stare Miasto apeluje do właściciela działki o rozwagę, a także zwraca się do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska oraz Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Poznaniu z prośbą o pilną interwencję.
Zarząd Zieleni Miejskiej nie ma czasu na ochronę zabytkowych drzew, bo zajmuje się teraz pacyfikowaniem imprez dla mieszkańców z parku Cytadela. Jest zlecenie od restauratorów, trzeba wykonać. Paranoja w tym mieście!
hahaha rzeź drzew xD