To może być kolejna oznaka zbliżającej się wiosny. Wtedy właśnie jesteśmy nieco rozkojarzeni. To właśnie mogło być przyczyną niecodziennej sytuacji na Dębcu.
Właścicielka lub właściciel samochodu osobowego zaparkował swój pojazd przy ulicy, ale nie zabezpieczył go odpowiednio. Nie był zaciągnięty hamulec ręczny, nie zostawiono też samochodu na biegu. Nic więc dziwnego, że stoczył się i zatrzymał na torowisku tramwajowym. Samochód zablokował bimbę linii 10.
Została wezwana policja, jednak pasażerowie postanowili nie czekając na jej przyjazd sami zepchnęli zawalidrogę z torowiska. Tym razem jednak samochód został zabezpieczony kamieniem. Przerwa w ruchu trwała 10 minut.
Dodaj komentarz