Seryjny złodziej akcesoriów samochodowych wpadł w ręce poznańskich policjantów chwilę po „obrobieniu” kilku pojazdów. Tak szybka interwencja była możliwa dzięki czujności jednego z mieszkańców. Złodziej trafił już do aresztu na trzy miesiące, a grozi mu 5 lat za kratkami.
Okradanie pojazdów z elementów ich wyposażenia to przestępczości, której nie można lekceważyć – mówi Hanna Wachowiak z poznańskiej policji – To ważne, że dowiadujemy się o takiej sytuacji. Nawet gdy nie znajdziemy złodzieja od razu, nie oznacza to, że o niej zapominamy. Bardzo często zdarza się, że przy okazji innej sprawy natrafiamy na dziuplę, w której są składowane elementy, pochodzące z różnych kradzieży – dodaje.
Również fora internetowe pełne są opowieści o tym jak skradzione sprzęty można kupić na giełdowych stoisku. W taki właśnie sposób „upłynniał” swoje łupy 36-letni mężczyzna zatrzymany przez policjantów z Wydziału Zabezpieczenia Miasta Komendy Miejskiej Policji.
Zatrzymany dzięki czujności mieszkańców złodziej w swoim aucie zdążył zgromadzić kilkadziesiąt sztuk kołpaków, znaczków określających markę, atrap chłodnic, zderzaków i innych elementów wyposażenia samochodów również luksusowych. Był tam także plecak, a w nim narzędzia służące do przestępstw.
Zatrzymany złodziej ma już bardzo obszerną kartotekę i znany jest z wcześniejszych kradzieży, za które był karany. Przyznał, że samochód którym się poruszał pożyczył od kolegi, a akcesoria w nim znalezione pochodzą z kilku kradzieży dokonanych w Poznaniu i Koziegłowach. Śledczy ustalili już kilkunastu pokrzywdzonych. 36 latek dotychczas usłyszał 5 zarzutów kradzieży i decyzją sądu trafił do aresztu na trzy miesiące.
Dodaj komentarz