Po sygnale od mieszkańców z Jeżyc o dwóch bezdomnych sprawą zajęli się strażnicy miejscy. Jeden z nich był skrajnie wyczerpany i potrzebna była natychmiastowa pomoc lekarza.
Mężczyzna ten został znaleziony w opuszczonym budynku przy ul. Słupskiej. Leżał w olbrzymiej stercie śmieci.
Był z nim kontakt. Co prawda odmówił wezwania pogotowia ratunkowego, ale pomoc medyczna była konieczna. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził, że jeszcze dzień albo dwa i mężczyzna mógł umrzeć. Został zabrany do szpitala – relacjonują strażnicy Marek Pietkiewicz i Adam Dudziak – pomagaliśmy przy wynoszeniu go do karetki. Ten dorosły mężczyzna ważył niewiele ponad 30 kg! Pracuję w straży od samego początku, wiele lat przepracowałem również w pogotowiu ratunkowym, ale czegoś takiego nie widziałem!
Kolejny bezdomny od kilku dni mieszkał na klatce schodowej bloku przy ul. Kassyusza. Gdy zjawili się tutaj strażnicy mężczyzna był roztrzęsiony i prosił o pomoc, o przewiezienie do noclegowni. Twierdził, że jest trzeźwy.
Przybyły na miejsce lekarz potwierdził nasze przypuszczenia – wyjaśniają strażnicy – jego stan był reakcją na brak alkoholu, ale nie wymagał hospitalizacji.
Mundurowi znaleźli dla niego miejsce w ośrodku dla bezdomnych. Zawieźli go także na miejsce, ponieważ mężczyzna miał trudności z poruszaniem się.
Na dworze robi się coraz zimniej. Jeśli zauważycie gdzieś bezdomnych zgłoście to właśnie do Straży Miejskiej. Na takie między innymi sygnały czeka dyżurny poznańskiej Straży Miejskiej. Można zadzwonić pod numer telefonu 986 lub wysłać informację wypełniając formularz zgłoszeniowy dostępny na stronie www.sm.poznan.pl.
O bezdomnych można także informować pracownika socjalnego MOPR z Zespołu Pracy Socjalnej z Osobami Bezdomnymi (os. Piastowskie 81, tel. 61 876 66 11, dyżuruje on od 8:00 do 15:00.
Dodaj komentarz