Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki oblicze Lecha zmieniło się nie do poznania. Po niedzielnym, fatalnym wręcz meczu, dzisiaj poznaniacy pokazali zupełnie inny futbol. Całe spotkanie spokojnie rozgrywany był pod dyktando biało niebieskich.
“Zdecydowanie to dzisiejsza nasza postawa w meczu ze Śląskiem Wrocław jest naszym prawdziwym obliczem” – podsumował po meczu trener Lecha Poznań Maciej Skorża.
Niespełna trzydzieści minut potrzebował Lech Poznań, by strzelić trzy bramki Śląskowi. W 12. minucie Szymon Pawłowski z lewej strony pola karnego wrzucił piłkę na głowę Dawida Kownackiego, który bez większych problemów pokonał Mariusza Pawełka. Sześć minut później Lech prowadził już 2:0 po fantastycznym golu Szymona Pawłowskiego. Ten sam zawodnik w 28. minucie ponownie zmusił bramkarza gości do wyjęcia piłki z siatki.
Coraz ciekawiej zapowiada się nam końcówka sezonu, gdyż i Lech i Legia wygrały swoje spotkania. Co oznacza, że kolejność w czołówce się nie zmienia – jedynie zdobycze punktowe: Lech 33 pkt., Legia 32 pkt. i Jagiellonia 29 pkt.
Dodaj komentarz