Przepisy

smaczneGO – Pyry z gzikiem

Pyry z gzikiem  Foto: lepszyPOZNAN.pl / tab 10.1

Pyry z gzikiem Foto: lepszyPOZNAN.pl / tab 10.1Trzeba przyznać, że pyry z gzikiem to danie mało fotogeniczne, ale jakże smaczne i jakże poznańskie! Potrawa ta znana jest i kojarzona z naszym fyrtlem chyba w całej Polsce, ale głównie z opowieści. Warto poznać też jej smak.

Przepisów na pyry z gzikiem jest z pewnością bardzo dużo. W każdym domu robi się to nieco inaczej, ale podstawowe składniki wszędzie są takie same.

Gościliśmy swego czasu gościa z Katalonii i zapytaliśmy czy ma ochotę na pyry z gzikiem. Ale co to jest? Po wytłumaczeniu z czego danie to jest robione gość wyraził chęć skosztowania. Na wszelki wypadek przygotowaliśmy też potrawę bardziej znaną i powszechnie akceptowaną. Gość na talerz nałożył sobie jedną pyrę i polał ją gziką. Pierwszy kęs kosztowany był w pewną taką nieśmiałością… ale skończyło się na dwóch dokładkach. Ufff…

To zabieramy się za przygotowania obiadu dla 4 osób. Pyry gotujemy w mundurkach, bo tak całość będzie lepiej smakowała. Ile ich gotujemy? Nieco ponad 1 kilogram, ale sami musicie ocenić możliwości biesiadników.

Co będziemy potrzebowali?

Pęczek koperku – 1,69 zł*

Cebula ze szczypiorkiem – 2,19 zł

Twaróg półtłusty Jana (0,6 kg) – 9,26 zł

2 Śmietany Szczecinieckie – 1,89 zł (3,78)

Mleko świeże (1 litr) – 2,89 zł

Pyry (1,19 kg) – 2,43 (2,89 zł)

Czosnek – jeden lub dwa ząbki według upodobań

Warto kupić również redyski**, ale zimą nie są zbyt smaczne, zatem tym razem sobie podarowałem. Nim zacznę mieszać wszystko w dużej misce przypominam i podkreślam, że w różnych domach pyry z gzikiem przyrządza się różnie. Nie wszyscy na przykład stosują koperek. Ser Jana polecam, bo jest naprawdę idealny do tej potrawy.

No dobrze. Wrzucamy twaróg do miski i rozdrabniamy go widelcem. Gdy mamy już nie jednolity blok, ale sypkie grudki dodajemy 2 śmietany. Całość mieszamy i wciskamy ząbek lub dwa czosnku, by miał czas przegryźć się z całością. Szatkujemy drobno koperek i szczypiorek oraz siekamy na drobne kawałki cebule (również ilość zależy od upodobań). Dolewamy mleko i mieszamy. Niektórzy lubią by sos był rzadki, inni wolą gęsty. Warto jednak dodać tyle mleka, by w połączeniu z pyrami danie to nie było zbyt suche.

Jeżeli jest akurat sezon na redyski to kroimy je również w drobną kosteczkę. Całość mieszamy i doprawiamy do smaku pieprzem i solą. Sam sos warto zrobić nieco wcześniej, by dobrze się przegryzł 😉

Ugotowane w tym czasie pyry obieramy i kładziemy w osobnej oczywiście misce. I to już właściwie wszystko. Nakładamy sobie pyr i polewamy gziką. Danie to jest i smaczne i sycące. Smacznego!

*- ceny z marketu Milea, styczeń 2013

**- redyska – to po poznańsku rzodkiewka

Pyry z gzikiem Foto: lepszyPOZNAN.pl / tab 10.1

1 komentarz

kliknij by dodać komentarz


  • gzik nie powinien być zbyt rzadki – to nie zupa przecież;
    pyry polewamy GZIKIEM a nie GZIKĄ!!