Ustawa, która miała rozwiązać wszystkie problemy ze śmieciami niewiele zmieniła. Było dużo zamieszanie z jej wprowadzaniem w życie, a w wielu miejscach, w tym w lasach, nadal jest gymela.
Nadal zamiast na wysypisko stare lodówki, telewizory, worki ze śmieciami czy gruz, wyrzucane są przy drogach, na trawniki i do lasów. Poznańska Straż Miejska zapowiadała ostatnio działania, które miałyby zapobiegać zaśmiecaniu lasów właśnie gruzem budowlanym. Głównie chodziło o kontrolę tych nieruchomości, na terenie których wykonywane są prace remontowo-budowlane a powstałe odpady gromadzone są niezgodnie z obowiązującymi zasadami.
Strażnicy, Sonia Skąpska i Piotr Draniczarek przejeżdżając ul. Kołłątaja natknęli się na stertę gruzu zalegającego na poboczu drogi – informuje Przemysław Piwecki ze Straży Miejskiej – szybko ustalili osobę odpowiedzialną, którą okazał się mieszkaniec sąsiedniej ulicy aktualnie wykonujący prace remontowo-budowlane.
Został on poinformowany co i jak powinien z odpadami budowlanymi robić i nakazali mu przekazanie gruzu do najbliższego Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych.
Dwa dni później funkcjonariusze sprawdzili wykonanie zaleceń zastając czyste pobocze – dodał Przemysław Piwecki.
Dodaj komentarz