To właśnie tutaj kręcono takie filmy jak Dziecko szczęścia, Fala, Grający z talerza, Nad rzeką, której nie ma oraz Wilczyca.
Z początkiem 1982 roku do pięknego, klasycystycznego pałacu w podpoznańskim Śmiełowie zawitała za sprawą ekipy filmowej mroczna, tajemna atmosfera. A to za sprawą kręconego tutaj kostiumowego horroru Wilczyca, podobno pierwszej udanej próby zmierzenia się z tym gatunkiem filmowym w Polsce.
Skrzypiące drewniane schody i stare parkiety, mnóstwo zakamarków, wnęk i mniejszych pałacowych pokoi ułatwiało reżyserowi Markowi Piestrakowi stworzenie tajemniczego i groźnego klimatu filmowej opowieści. Filmowcy przyjechali do Śmiełowa zimą, która okazała się doskonałym tłem dla opowieści o pięknej hrabiance Julii (Iwona Bielska), która przeobrażała się w krwiożerczą wilczycę – waderę. Wilczyca skrywa tak naprawdę ducha zmarłej Maryny, dawnej żony Kacpra Wosińskiego, który jest głównym bohaterem tej mrocznej historii. Umierająca żona przestrzegła go przed śmiercią, że choć ,,umiera jak suka, znajdzie go po śmierci jako wilczyca’’. W majątku w Rosołowicach, gdzie Kacper jest rządcą, dniami i nocami nękają go za sprawą Maryny złe moce.
http://www.youtube.com/watch?v=NUUlonbSryM
W czasie powstawania zdjęć filmowcy mieszkali w pałacu. Smaku całej sprawie dodawał fakt, że serial kręciliśmy w stanie wojennym i broń, której używaliśmy na planie była każdorazowo rano wydzielana nam przez funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej – opowiada Krzysztof Jasiński, który wcielił się w postać Kacpra Wosińskiego – wieczorem broń nam odbierano, bo nie mogliśmy jej mieć w stałej dyspozycji na cały czas zdjęć.
Na zdjęciu kadr z filmu Wiczyca, z lewej strony Krzysztof Jasiński
Więcej opowieści z filmowych planów znajdziecie w książce POLSKA NA FILMOWO.
To już ostatni filmowy spacer po Wielkopolsce. Wspólnie poznawaliśmy filmowy Poznań Filipa Bajona (czytaj tutaj), odkrywaliśmy tajemnice poligonu w Biedrusku (czytaj tutaj), odwiedziliśmy również Racot (czytaj tutaj) oraz Cichowo (czytaj tutaj).
Dodaj komentarz