W Polskim prawie istnieje instytucja kontratypu to jest okoliczności wyłączające bezprawność czynu. Zachowanie, które w normalnych warunkach jest bezprawne i podlega karze, w pewnych okolicznościach nie są czynem karalnym. Takim kontratypem jest “lany poniedziałek”. Czy to oznacza, że za polewanie wodą przechodniów nie grożą nam żadne konsekwencje?
Drugi dzień Świąt Wielkiejnocy od XIV w. obfituje w zabawy śmigusowo – dyngusowe. Śmigus polega na polewaniu wodą, co wg prasłowiańskich zwyczajów służyło oczyszczeniu, zapobieganiu chorobom i sprzyjało płodności. Obrzęd łączono z chrztem. Dyngus zaś na zbieraniu datków – okupu, zwyczaj ten w Poznaniu kultywowany jest na terenie os. Ławica.
Granica jest bardzo nieostra i bardzo łatwo o jej przekroczenie. Jeśli w zabawie biorą udział osoby z nieprzymuszonej woli to jest to tradycja. Bywa tak, że osoba w sposób wyraźny wskazuje, że nie chce uczestniczyć w takiej zabawie, często woda szerokim strumieniem wlewana jest do tramwaju czy autobusu stojącego na przystanku. Wtedy nie może być mowy o tradycji i kontratypie. Równie niebezpieczne jest rzucanie z wysokości nawet kilku pięter zawiązanych worków foliowych wypełnionych wodą.
W takich sytuacjach można nawet spowodować poważne urazy wywołane uderzeniem w głowę. Za takie zachowanie w przeszłości strażnicy karali mandatami – informuje Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej.
Dodaj komentarz