Według danych GUS każdego roku w Polsce sprzedaje się od 1 miliona do nawet 1,3 mln rowerów. To daje nam czwarte miejsce w Europie, po Włoszech, Niemczech i Holandii. Polacy coraz bardziej kochają rowery, wielu na dwóch kółkach spędzi zbliżającą się majówkę. Pewnie dlatego, choć trudno w to uwierzyć, lepiej w Polsce handlować rowerami i sprzętem sportowym, niż paliwami, alkoholem czy tytoniem.
Tak przynajmniej wynika ze statystyk, które pokazują odsetek sklepów, opóźniających spłatę rat kredytów oraz faktur dostawców. Firmy produkujące rowery również wypadają lepiej niż wielu innych producentów – wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.
Sport górą?! Wielu Polaków spędzi majówkę na rowerze. Dlatego, że zmieniamy styl życia, ale również dzięki poprawie infrastruktury drogowej i rosnącej sieci ścieżek rowerowych. Dodatkowy pozytywny wpływ na kreowanie nowych nawyków mają też instalowane w coraz większej liczbie miejsc i miast publiczne wypożyczalnie rowerów, które udostępniają rowery na krótki czas za darmo. Po wypróbowaniu publicznego pojazdu wiele osób decyduje się na zakup własnego.
Według danych GUS każdego roku w Polsce sprzedaje się od 1 miliona do nawet 1,3 mln rowerów. Co daje nam czwarte miejsce w Europie, po Włoszech, Niemczech i Holandii. Wartość rynku rowerowego szacowana jest na ok. 1 mld zł. Z czego według Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego 90 proc. generuje rynek sprzedaży nowych rowerów.
Firm zajmujących się produkcją rowerów (w tej klasyfikacji PKD są również producenci wózków inwalidzkich) zarejestrowanych jest w kraju 515.
Współpraca z producentami rowerów i osprzętowania niesie niższe ryzyko niż biznesowe relacje z producentami napojów czy wyrobów tytoniowych, gdzie ok. 12 proc. przedsiębiorstw stwarza problemy z regulowaniem bieżących płatności czym może powodować kłopoty finansowe i zatory płatnicze u swoich kontrahentów – zwraca uwagę Halina Kochalska, ekspert BIG InfoMonitor.
Dobrą sytuację na rynku potwierdzają dane o kondycji finansowej polskich producentów rowerów. Większość firm nie ma powodów do narzekań. Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez wywiadownię gospodarczą Bisnode Polska, na 100 producentach rowerów oraz części i podzespołów rowerowych – co trzecia jest w bardzo dobrej kondycji finansowej, a co piąta w dobrej. Ale w przypadku 28 proc. sytuacja finansowa jest słaba, a dla 17 proc. zła.
Przed firmami powiązanymi z rowerami, Polskie Stowarzyszenie Rowerowe (PSR) roztacza całkiem niezłe perspektywy. Jak podaje raport Stowarzyszenia, pomimo znaczącej sprzedaży, polski rynek w porównaniu z europejskimi potentatami wciąż cechuje niewielkie nasycenie jednośladami.
Na 1000 Polaków w 2016 r. przypadało blisko 300 rowerów, podczas gdy średnia europejska to ponad 600, a w krajach najbardziej rozwiniętych, z długimi tradycjami, liczba ta jest jeszcze większa. W Holandii 1000 mieszkańców ma blisko 900 rowerów.
To pokazuje, że dla branży istnieje spory potencjał rozwoju. Średnio na rower Polacy wydają nieco ponad 1,4 tys. zł. Ale nie oddaje to rzeczywistości, która jest mocno zróżnicowana . Polacy kupują albo rowery bardzo drogie, powyżej 3 tys. złotych albo tanie. Większość robi zakupy w sklepach specjalistycznych (54,6 proc.), 19 proc. w ogólnosportowych, w 8,3 proc. w hipermarketach, a 16,4 proc. kupiło nowy rower przez internet (9,1 proc. w sklepie internetowym, a 7,3 proc. na portalu aukcyjnym).
Pewne jest, że rower przestał być towarem typowo sezonowym, kupowanym tylko wiosną i to najchętniej z okazji Pierwszej Komunii. Coraz popularniejsze stają się też publiczne wypożyczalnie rowerów miejskich. Za przykład może posłużyć aktywna przez cały rok wypożyczalnia Poznańskiego Roweru Miejskiego, która pobija rekordy popularności nie tylko w sezonie letnim.
Dodaj komentarz