Relacje z sąsiadami nie zawsze są, delikatnie mówiąc, poprawne. Wieloletni konflikt sąsiadów z Lubonia doprowadził do podpalenia samochodu. Teraz małżonkowie, którzy to zrobili, mogą zmienić sąsiadów na kilka dobrych lat.
Wieloletni konflikt sąsiedzki swój, tymczasowy być może, finał miał pod koniec października. Wtedy to służby ratunkowe zostały zaalarmowane o płonącym samochodzie, które stało na parkingu niestrzeżonym przy jednej z ulic Lubonia. Osobowy hyundai spłonął doszczętnie mimo akcji strażaków. Właściciele wycenili straty na ponad 90.000 złotych.
Gdy swoją pracę zakończyli strażacy, swoje dochodzenie rozpoczęli policjanci. Szybko okazało się, że doszło do celowego podpalenia.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego, głównie zeznań świadków oraz analizie nagrań z monitoringu, policjanci wytypowali potencjalnego sprawcę – informuje sierż. sztab. Łukasz Paterski – podpalaczem okazał się 40-letni mieszkaniec Lubonia.
Podczas śledztwa okazało się, że do podpalenia samochodu podżegała żona zatrzymanego mężczyzny. Motywem do działania okazał się wieloletni konflikt sąsiedzki. Również 32-letnia kobieta została zatrzymana.
Mąż odpowie przed sądem za zniszczenie mienia poprzez podpalenie, a jego o 8 lat młodsza małżonka za podżeganie do tego przestępstwa.
Prokurator wobec podejrzanych zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego, zakazu zbliżania się do pokrzywdzonych oraz poręczenia majątkowego – dodaje Łukasz Paterski – parze grozi do 5 lat pozbawienia wolności, a o ich dalszym losie zdecyduje sąd.
Dodaj komentarz