Na mapie jesiennej trasy koncertowej Agnieszki Chylińskiej znalazł się Poznań. To właśnie tu w wypełnionej po brzegi Sali Ziemii, 17 listopada zabrzmiały piosenki z najnowszego albumu artystki “Never Ending Sorry”.
Agnieszka Chylińska to wokalistka znana szerokiej publiczności. Na scenie od ponad 30 lat wzrusza, zaskakuje, ale też pokazuje swój swoisty pazur. Ta wyjątkowa osobowość ma na koncie wiele osiągnięć nie tylko w dziedzinie muzyki. To także autorka książek dla dzieci. Przez pewien okres prowadziła także niedzielną audycję “Wszystkie numery Agnieszki Chylińskie”.
Charyzmatyczna wokalistka przyzwyczaiła nas do wielu zmian. I jednym z nich jest jej najnowsza płyta. Mocna, osobista i wymowna zarazem.
Czym dla mnie jest nowa trasa Never Ending Sorry? To spełnienie moich marzeń. Wiem, że może brzmi to ckliwie. Może powinnam użyć mocniejszych słów, bardziej dosadnych. Kiedy jednak marzysz o tym, by pracować z najlepszymi z najlepszych, kiedy chcesz płakać śpiewając swoje nowe piosenki, kiedy chcesz być jeszcze bliżej ludzi, którzy przyszli usłyszeć nowy materiał i to wszystko staje się MOŻLIWE…Cudownie jest wtedy czuć, że po prawie trzydziestu latach na scenie znowu jest się dzieciakiem, który zaczyna tak, jakby wcześniej nie było nic…. Chcę zaprosić na tę trasę jak dawno niewidziany przyjaciel z szeroko otwartymi ramionami. Przyjaciel, który ma tyle do opowiedzenia, który nie może się doczekać tego spotkania. Po latach muzycznych eksperymentów wracam do siebie, wracam do Was wciąż ta sama, choć jak zawsze nigdy taka sama… – mówi Agnieszka Chylińska
Energii i emocji tego koncertu wielu nie zapomni. I na długo jeśli nie na zawsze wspominać będzie rozmowę młody uczestnik koncertu, z którym Chylińska ucięła sobie pogawędkę o bocianie.
Dodaj komentarz