W sobotę 12 września o godzinie 16:00 w Poznaniu rozegrany zostanie mecz dziewiątej kolejki PLFA II. Miejscowi Patrioci podejmą Dragons Zielona Góra. Stawką rewanżowego starcia dwóch najlepszych drużyn Grupy Północno-Zachodniej PLFA II oprócz prestiżu będzie dogodna pozycja w play-off. Zwycięzca sobotniego pojedynku w ćwierćfinale posiadać będzie przewagę własnego boiska. Jest to szczególny bonus zważywszy na rywala z odległej Grupy Północno-Wschodniej.
Pierwsze starcie drużyn, rozegrane trzy tygodnie temu w Zielonej Górze zakończyło się zwycięstwem poznanian w wymiarze 26:24 (6:8, 14:8, 0:0, 6:8). Spotkanie było wyrównane, jednak Patrioci wydawali się kontrolować jego przebieg. Spory wkład w zwycięstwo wniósł biegacz Olgierd Bartoszak, który dwa razy dostarczył piłkę w pole punktowe Smoków. Wtórowali mu Piotr Timm oraz Tomasz Gajewski. Bardzo dobre zawody zanotował rozgrywający Przemysław Gołębiewski. Na wielką pochwałę zasłużyła także cała formacja obrony, która skutecznie blokowała biegi Dragons.
Dragons w poprzednim tygodniu zmierzyli się z Bydgoszcz Archers. Mecz ułożył się bardzo dobrze dla gospodarzy, którzy zwyciężyli bydgoszczan 58:14, zapewniając sobie awans do play-off:
Byliśmy bardzo dobrze przygotowani do tego meczu pod względem taktycznym. Nie małą rolę odegrał plan treningowy, który zakładał wysoką dyspozycję drużyny w końcowej fazie sezonu zasadniczego. Cieszymy się również z wyeliminowania błędów, które trapiły nas w meczu z Patriotami – podsumował poprzednie spotkanie Tomasz Dzida, prezes Dragons Zielona Góra.
Z kolei sztab trenerski poznanian długo analizował pierwsze spotkanie drużyn, chcąc wyeliminować popełnione błędy i przygotować najlepszą strategię na rewanż:
Dragons w spotkaniu przeciwko Archers zagrali bardzo dobry futbol. Wynik jest nieco zaskakujący, jednak drużyna ta znana jest z bardzo dobrej gry dołem. W sobotę skupimy się na zatrzymaniu ich biegów, co moim zdaniem będzie kluczem do sukcesu. Konfrontacja ma bardzo dużą stawkę, zawodnicy są głodni gry i spodziewam się zaciętego spotkania. Bardzo ważna, co pokazał chociażby ich poprzedni mecz, będzie pierwsza kwarta – zakończył trener Rakowski.
Ostatnie starcie sezonu zasadniczego zapowiada się niezwykle emocjonująco. Drużyny prezentują odmienne, bardzo widowiskowe style gry. Obydwa składy zrobiły w tym sezonie ogromne postępy, a mecz ten będzie dla obu składów ukoronowaniem udanego sezonu oraz bardzo dobrym testem przed meczem ćwierćfinałowym.
Dodaj komentarz