Najwięcej goli ze stałych fragmentów gry w niedawno zakończonym sezonie strzeliła Warta Poznań. Wysoko uplasowały się także drużyny Radomiaka Radom i Podbeskidzia Bielsko-Biała. Stałe fragmenty jak widać pomogły klubom, które walczyły o bezpośredni awans. Podbeskidzie w czerwcu kilka razy wynik meczu ratowało właśnie po rzucie rożnym, a z kolei Warta Poznań z rzutów karnych zdobyła aż 11 goli.
Strzelone gole ze stałych fragmentów gry:
1. Warta Poznań – 16,
2. Radomiak Radom – 23,
3. GKS Tychy – 22,
4. Podbeskidzie Bielsko-Biała – 21,
5. Sandecja Nowy Sącz – 20,
6. Puszcza Niepołomice – 20.
Największe problemy przy stałych fragmentach gry miały drużyny, które spadły z Fortuna 1 Ligi. Olimpia Grudziądz, Chojniczanka Chojnice i Wigry Suwałki łącznie straciły w ten sposób aż 79 goli! Najlepiej bronili się gracze Stali Mielec i Warty, którzy stracili kolejno 8 i 9 bramek.
Stracone gole ze stałych fragmentów gry:
1. Wigry Suwałki – 27,
2. Chojniczanka Chojnice – 26,
3. Olimpia Grudziądz – 26,
4. Zagłębie Sosnowiec – 21,
5. GKS Bełchatów – 20,
6. Sandecja Nowy Sącz – 19.
Podbeskidzie Bielsko-Biała, Radomiak Radom i Stal Mielec to drużyny, które w poprzednim sezonie grały najbardziej ofensywnie. Wskazuje na to statystyka oddawania strzałów. “Górale” średnio na mecz oddawali aż 16 uderzeń, z czego średnio 6 było celnych. Mniej sytuacji do uderzeń stwarzali sobie gracze Odry, którzy średnio strzelali 10 razy w czasie jednego meczu.
Średnia liczba strzałów na mecz:
1. Podbeskidzie Bielsko-Biała – 16,
2. Radomiak Radom – 15,
3. Stal Mielec – 14,
4. Miedź Legnica – 14,
5. Bruk-Bet Termalica – 13,
6. Stomil Olsztyn – 13.
Średnio w czasie meczu najwięcej podań wymieniali gracze Bruk-Bet Termaliki. Na drugim miejscu znalazła się Olimpia Grudziądz, która ostatecznie spadła z ligi, mimo że często utrzymywała się przy piłce. Sprawdzało się to na początku sezonu, ale kompletnie zawiodło w czerwcu i lipcu. Co ciekawe, średnio najmniej podań z całej ligi wymieniał Stomil Olsztyn.
Średnia liczba celnych podań na mecz:
1. Bruk-Bet Termalica – 421,
2. Olimpia Grudziądz – 400,
3. Miedź Legnica – 394,
4. Podbeskidzie Bielsko-Biała – 387,
5. GKS Jastrzębie – 386,
6. Warta Poznań – 384.
Prawdziwymi motorami napędowymi swoich drużyn byli Bartosz Nowak, czy Łukasz Grzeszczyk. Ci ofensywni zawodnicy udowadniali już nie raz, że byli liderami zarówno Stali Mielec, jak i GKS Tychy. Podobnie było w przypadku Szymona Pawłowskiego, czy Robert Janicki.
Liczba celnych kluczowych podań w całym sezonie:
1. Bartosz Nowak – 67,
2. Szymon Pawłowski – 57,
3. Łukasz Grzeszczyk – 57,
4. Grzegorz Tomasiewicz – 55,
5. Robert Janicki – 46,
6. Łukasz Sierpina – 39.
W drybling nie miał problemu wdawać się Miłosz Kozak z Chrobrego Głogów, który średnio wykonywał 8 takich prób na mecz. Mniej prób, ale bardziej skuteczniej robił to Sebastian Steblecki.
Liczba skutecznych dryblingów w całym sezonie:
1. Sebastian Steblecki – 135,
2. Miłosz Kozak – 103,
3. Szymon Pawłowski – 102,
4. Dominik Kun – 97,
5. Szymon Sobczak 96,
6. Andrea Prokić 89.
Jedenastka sezonu* według wskaźnika index InStat (jest to liczba, która określa efektywność zawodników na podstawie wszystkich zebranych danych):
Łukasz Załuska – Artur Pikk, Nemanja Mijuskovic, Bozo Musa, Paweł Zieliński, Piotr Wlazło, Sebastian Steblecki, Miłosz Kozak, Bartosz Nowak, Fabian Piasecki, Szymon Pawłowski.
*pod uwagę wzięliśmy zawodników, którzy spędzili na boisku minimum 1500 minut, czyli co najmniej połowę możliwego czasu gry. Zawodnicy są przypisani do pozycji na których występowali najczęściej.
Dodaj komentarz