Straszy na Św. Marcinie!

Święty Marcin, niegdyś reprezentacyjna ulica Poznania, nieco straciła ze swego dawnego blasku. Wiele lokali, które niedawno jeszcze tętniło handlowym życiem, teraz stoi pustych oczekując na kogoś z pomysłem. Zdaniem wielu poznaniaków ulica powoli umiera. Odżywa raz w roku podczas swoich imienin, ale to zdecydowanie za mało. Na dodatek straszy na tej ulicy w pobliżu kościoła. Straszy pewien “obiekt handlowy”.

Z jednej strony powinniśmy się cieszyć, że ktoś ma pracę, że wykazał się inicjatywą i postawił… szałas w centrum miasta w sąsiedztwie zabytkowego kościoła. Można tu kupić skarpety, rajstopy, sznurowadła, wkładki do butów, tornistry i naklejki. Być może punkt z takimi towarami jest potrzebny, być może ceny są atrakcyjne, ale dla dobra wszystkich stragan w takiej formie powinien zniknąć jak najprędzej.

Miejsce to woła o pomstę do nieba! Być może lamenty zostaną wysłuchane, wszak w najbliższym sąsiedztwie jest kościół i to nie byle jaki. Symbol można powiedzieć. To tutaj zaczyna swą drogę barwny korowód, który jest jedną z atrakcji Imienin Ulicy. W tym roku uczestnicy będą mieli być może konkurencję, bo uwagę turystów i obiektywy ich aparatów przykuć może ta właśnie budka. Rzadki to przecież widok w europejskich miastach, zatem może warto uwiecznić?

Stoi konstrukcja “biodegradowalna” – jak napisał jeden z czytelników – wykonana z płyty OSB ozdobiona trzciną. Jest kolorowo, handlowo, niemal ludowo. Stoi od jakiegoś czasu i chyba mało kto na nią zwraca uwagę. Ponieważ konstrukcja nie była chyba konsultowana ze specjalistami ostatnio chyli się… być może ku upadkowi.

Krótko rzecz ujmując ta buda to skandal. Przestrzeń przed kościołem od lat jest estetycznym wstydem, antywizytówką miasta – Jakub Głaz, krytyk architektury – ta rozpadająca się szopa oraz to co się dzieje na pobliskim pl. Wiosny Ludów jest dowodem na to, że nad estetyką centrum nikt realnie nie panuje.

O to czy takie “coś” powinno stać w tym miejscu i czy jest zgoda na takie punkty w centrum zapytaliśmy również Radnego ze Starego Miasta.

Oczywiście, że nie! Właściciel owej działki wychodzi z założenia, że jeśli posiada z niej tak dobre dochody jak teraz to nie będzie nić zmieniał. Niestety samorząd nie dysponuje twardymi metodami zmiany tego stanu rzeczy – odpowiada Paweł Sztando – powołanie Parku Kulturowego w ścisłym centrum miasta zmusiłoby przedsiębiorców do zwiększenia estetyki w tym miejscu.

Również parking zasłonięty przez cud-budkę do miejsc reprezentacyjnych raczej nie należy. To idealna natomiast przestrzeń, by posadzić tu krzewy i drzewa, zasiać trawę i ustawić ławki. Potwierdzają to także Wasze wpisy w dyskusji, która rozwinęła się na naszym profilu na fb.

Żeby oddać sprawiedliwość nie wszystkim buda ta przeszkadza.Większość biorących udział w tej internetowej debacie osób była zdecydowanie przeciw. Oto niektóre tylko Wasze wypowiedzi:

Marta – szopka betlejemska w listopadzie pach lampki żłobek i gotowe

Tomasz – Taka budka płaci ok.3-5 tys. za wynajem… Myślicie że ktoś zrezygnuje z takiego dochodu? Szkoda że nikogo nie irytują te osrane parkingi za tą budką… Może to dlatego że MM odwraca uwagę, szkoda tylko że swoją brzydotą…

AGi – Kiepski sposób na ożywianie centrum. Chyba nie w takiej formie handel powinien wracać na najważniejszą ulicę miasta

Teri Yaki – Jak przy nadmorskiej promenadzie

Katarzyna – a jaki ma być Św.Marcin skoro tam praktycznie nie ma sklepów, tylko same banki , a jeśli już sklep, to taki, że przeciętny mieszkaniec może sobie przez szybke popatrzeć.

Od kiedy buda ta stoi w tym miejscu? Przyznaję bez bicia i pewną taką wstydliwością, że nie wiem. Na pewno stała w maju co udokumentował Google robiąc zdjęcia na naszym pięknym Św. Marcinie. Nie było jej natomiast w styczniu 2013 roku, gdy robiliśmy poniższe zdjęcie. Stała wtedy inna chyba buda bliżej kościoła. Widać też tutaj dokładnie parking, który można by zamienić w zielony skwer. Zapewne na przeszkodzie stoją kwestie własności i kilka innych złożonych problemów.