Dwa wozy strażackie podjechały pod nowy budynek u zbiegu ulic Krysiewicza i Półwiejskiej tuż przed godziną 9:00. Strażacy w gotowości do akcji weszli do budynku. Ćwiczenia? Nie.
Okazało się, że to fałszywy alarm pożarowy – wyjaśnił nam z poznańskiej Straży Pożarnej – prawdopodobnie ktoś przypadkowo uruchomił ręczny system alarmowy.
Strażacy po upewnieniu się, że nic nikomu nie zagraża wrócili do strażnicy. Oby nie musieli naprawdę interweniować.
Dodaj komentarz