Sucha fontanna na placu Wolności

Fontanna na placu Wolności powoli staje się symbolem. Tylko do końca nie da się zdefiniować czego… rozmywania odpowiedzialności, bałaganu, piękna, nowatorstwa, wolności? Miała zastąpić koziołki jako symbol Poznania. Ale czy fontanna bez wody może cokolwiek sobą reprezentować?

Uruchomiono ją z pompą 1 czerwca 2012 roku. Z małymi turbulencjami, aplikacja w smartfonie zadziałała i fontanna działała przez okres trwania Strefy Kibica. Przyszła zima i bezpiecznie przeczekała aż do teraz. Mamy połowę maja i wszystkie poznańskie wodotryski działają, poza tą umieszczoną na głównym placu naszego miasta – na placu Wolności.

Postanowiliśmy zapytać ZDM w czym tkwi problem. Dorota Wesołowska rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich odpowiada – “Szanowny Panie Redaktorze, placem Wolności administruje obecnie Estrada Poznańska. Z uzyskanych informacji fontanna ma zostać uruchomiona do końca bieżącego tygodnia.”

Pomyślałem sobie, “jest cudnie”, zaczyna się festiwal rozmywania odpowiedzialności. Dyrektor Estrady Poznańskiej Tomasz Karczewski nie zawiódł moich oczekiwań i odpisał. – “Problem uruchomienia Fontanny Wolności tkwi w błędach technicznych popełnionych podczas prowadzenia inwestycji przez Zarząd Dróg Miejskich. Zastosowany został wadliwy system filtracji wody, który powoduje zapychanie się dysz natryskowych. W chwili obecnej ekipa techniczna sprawdza cały system, dokonuje wyceny poprawy systemu filtrów. Fontanna powinna zostać uruchomiona w dniu 18 maja br.”

Nic tylko się cieszyć, ze tak wcześnie! Przyznam się szczerze – nie znam się na wodzie, ale zapytam Aquanet, czy woda w zeszłym roku była inna niż w tym. Bo skoro wtedy działało, to w czym tkwi problem dzisiaj ? ZDM jeszcze nie ustosunkował się do oskarżeń dyrektora Karczewskiego, ale na 90% poznamy “innych” winnych.

P. S. W sumie i tak dobrze, że ZDM czy Estrada Poznańska nie zrzuciły odpowiedzialności na trwające w Poznaniu remonty. Remont Kaponiery przecież może powodować takie zawirowania w wodociągu, że woda może nie docierać na plac Wolności. Zobaczymy, co na to Aquanet – sam jestem ciekawy?