Koncepcja rewitalizacji ulicy 27 Grudnia, podobnie jak projekt dla Św. Marcina zakłada ograniczenie ruchu samochodowym i odwrócenie dominacji transportu nad innymi funkcjami ulicy – kształtowaniem przestrzeni poprzez handel czy kulturę.
Idea ta może z powodzeniem być realizowana między innymi poprzez reorganizację ruchu drogowego, zgodnie z zasadami Strefy 30 – mówi na dzisiejszej konferencji prasowej Mirosław Kruszyński, zastępca prezydenta Poznania.
W koncepcji zaproponowano m.in. uwolnienie od ruchu samochodowego ulicy 27 Grudnia i południowej pierzei placu Wolności. Uwzględniona została również linia tramwajowa w ciągu ulicy Ratajczaka wraz z jej wariantową relacją z ulicy 27 Grudnia w ulicę Mielżyńskiego. Daje to możliwość tworzenia nowych połączeń tramwajowych.
Miejski inżynier ruchu Jerzy Nawrocki dodaje, że przewiduje się także na ciągu: plac Wolności -27 Grudnia – Aleksandra Fredry wprowadzenie przestrzeni współdzielonych (ang. shared space), gdzie bez utraty płynności ruchu tramwajów można stworzyć bezpieczną przestrzeń dla słabszych uczestników ruchu – pieszych i rowerzystów. W sposób szczególny w koncepcji zostały przedstawione rozwiązania dla skrzyżowania ulic Mielżyńskiego – Gwarna – Fredry – 27 Grudnia, skrzyżowania ulic Ratajczaka – 3 Maja – plac Wolności oraz fragmentu Alei Marcinkowskiego.
Rzecznik ZDM Dorota Wesołowska zaznacza, że koncepcja uspokojenia ruchu oraz reorganizacji przestrzeni publicznych w ciągu ulic: plac Wolności – 27 Grudnia – Aleksandra Fredry zostanie zaprezentowana na stronie internetowej Zarządu Dróg Miejskich. Będziemy prosić mieszkańców Poznania o przesyłanie maili z opiniami, uwagami i wnioskami do końca stycznia 2014. Wszystkie zostaną przeanalizowane przez ZDM i zespół projektowy.
Autorami koncepcji są dr inż. arch. Bartosz Kaźmierczak. mgr inż. arch. Przemysław Gwizdała, współpraca – inż. arch. Łukasz Ekwiński
Nie ma czegoś takiego jak uwalnianie od ruchu samochodowego. Można tylko wprowadzać ruch samochodowy tam, gdzie go jeszcze nie zapewniono, i ludzie muszą żyć w ciemnocie XIX-wiecznej.Koncepcja absolutnie beznadziejna, robiąca z miasta o wyraźnych podziałach rozmemłaną, już nawet nie prowincjonalną, a wiejską przestrzeń niczyją pozbawioną jakiejkolwiek organizacji i ładu. Nie w moim mieście takie degeneractwo !