Pracowitą noc i ranek mieli m. in. strażacy i energetycy przy usuwaniu zniszczeń po przejściu orkanu Ksawery. Ci pierwsi wyjeżdżali w całej Wielkopolsce ponad 2.300 razy!
Niestety jest również ofiara śmiertelna czwartkowej wichury. Zginęła kobieta, na którą spadło drzewo, gdy szła chodnikiem. Do tragedii doszło w Ostrowie Wielkopolskim.
W samym tylko Poznaniu powalone drzewa blokowały częściowo lub całkowicie przejazd na wielu ulicach. Było tak między innymi na Naramowickiej, Browarnej, Dymka, Świt, Al Solidarności, Niepodległości przy Polonezie, Przybyszewskiego między Bukowską a Marcelińską, Maczka, Drodze Dębińskiej, Zamenhofa, Lechickiej, czy Niestachowskiej. Takich sytuacji było tyle, że trudno je wszystkie wymienić.
Łamiące się drzewo spadło na samochód m. in. na alei Niepodległości na parkingu na wysokości kościoła Dominikanów. Uszkodzony został parkujący tutaj renault captur. Nie był to jedyny taki przypadek.
W rejonie skrzyżowania ulic Szczepana i Chmielnej spadająca gałąź zerwała linię energetyczną. Jak informuje czytelnik z zerwanych kabli, które leżały na ulicy leciały iskry.
Przewrócone drzewo zablokowało również ruch bimb na trasie Pestki. Opóźnienia miały również bany które musiały jechać znacznie wolniej ze względu na silny wiatr i niebezpieczeństwo najechania na zwalone na tory drzewa czy gałęzie.
Zamknięta była także ulica Bukowska przy Bałtyku. Tutaj na jezdnie spady fragmenty elewacji bądź dachu z hotelu. Tworzyły się tutaj ogromne korki, bo choć na miejscu było dużo policjantów, to ograniczali się tylko do blokowania wjazdu w ul. Bukowską.
Wiatr poprzesuwał barierki na ul. Krzywoustego przed rondem Rataje blokując skutecznie przejazd jednym pasem. Był on zablokowany jeszcze w piątkowy poranek, co powodowało tworzenie się tutaj korków.
Wiatr przewracał też płoty, reklamy, zaparkowane skutery i pozostawione na ulicach czy chodnikach rowery. Nie wszystkie takie miejsca były niestety zabezpieczone.
Poznańscy strażacy interweniowali już ponad 450 razy, ale ta liczba z pewnością się powiększy, bo wciąż spływają nowe zgłoszenia. Najczęściej są to połamane gałęzie czy całe drzewa, które stanowią poważne zagrożenie.
Późnym wieczorem i w nocy pracowali też druhowie z Ochotniczych Straży Pożarnych. Oni także najczęściej wzywani byli do usuwania bądź zabezpieczania powalonych drzew. To zdjęcia z interwencji strażaków ochotników.
Zamknięte do odwołania jest poznańskie zoo. Jak informuje jego dyrekcja tak źle jeszcze nie było.
Dramatyczne straty w zoo. Wichura spowodowała uszkodzenia wielu wybiegów: sik, marabutów, sitatung, kuraków i wilków – informuje poznański colog – w nocy stanęliśmy do walki z żywiołem żeby chronić zwierzęta. Wszystkie przerażone, ale całe i zdrowe.
W Poznaniu doszło też do awarii wodociągowej. Wody pozbawionych była niemal połowa mieszkańców miasta. Częściowo było to również spowodowane przez orkan Ksawery, o czym informowaliśmy w czwartek wieczorem.
Wiele domów było także pozbawionych prądu. Linie energetyczne były zrywane nie tylko przez wiatr, ale również spadające gałęzie i drzewa,
W krytycznym momencie na terenie obsługiwanym przez spółkę bez napięcia było ponad 600.000 odbiorców – informuje Enea – dzięki intensywnym pracom naszych brygad, napięcie zostało przywrócone do ponad 300.000 z nich, zasilanie przywrócono do ponad 1.000 miejscowości objętych awariami.
Usuwanie awarii energetycznych i przywracanie dostaw prądu cały czas jednak trwają. Najtrudniejsza sytuacja jest nadal w województwie lubuskim.
W Wielkopolsce awarie występują w 1.200 miejscowościach, głównie na południu regionu, w okolicach Leszna, a także Opalenicy, Szamotuł i Wrześni.
Jak już informowaliśmy spore opóźnienia miały i, jak się okazuje, nadal mają niektóre bany. Część kursów została w ogóle odwołana.
Tak jest między innymi z pociągiem TLK 37104 Pułaski relacji Kraków Główny – Poznań Główny, który został odwołany na całej trasie przebiegu. Podobnie jest z pociągiem IC 86100 Swarożyc relacji Sczecin Główny – Wrocław Główny.
Dodaj komentarz