Temperatura może niektórych zniechęcać do niedzielnego spaceru, ale skoro klara pięknie świeci, to może jednak dacie się namówić?
Aktywność przyda się na początku roku. Część z nas jest nieco rozleniwiona po tym świątecznym czasie. Niektórym waga po wejściu na nią pokazała lekko zawyżone wyniki. Niekoniecznie trzeba od razu biec dystans półmaratonu. Czasami wystarczy dłuższy spacer i zabawa z rodziną czy kejtrem* na śniegu. Nie ma może zbyt wiele, ale jest! Pierwszy w tym roku.
Wybierając się gdzieś do lasu czy parku macie dużą szansę skorzystać z naturalnie powstałych ligawek*! Tym razem zapraszamy Was do lasu w Antoninku. Ubierzcie ciepłą jupę*, załóżcie odpowiednie glazejki* i do tego czapkę, która ogrzewać będzie także uszy i w drogę.
*klara pisana z małej litery, to nie błąd. W gwarze poznańskiej tak mówimy na słońce. Kejter to pies, a glezejki to rękawiczki. Jest jeszcze jupa czyli kurtka bądź bluza. Ligawa to ślizgawka.
Zdjęcia dzięki facebook/poznan.antonienek
Dodaj komentarz