W Strefie Kibica, czyli na Placu Wolności lub na Alejach Marcinkowskiego powinna znaleźć się specjalna tablica, przypominająca turniejowe emocje, które towarzyszyły poznaniakom w trakcie 24 dni trwania UEFA EURO 2012. Taka pamiątka to jednak przede wszystkim symbol miasta otwartego i gotowego na znaczące wydarzenia europejskie i światowe, mówi – mówi Michał Prymas, Pełnomocnik Prezydenta Poznania ds. EURO.
Strefa Kibica tętniła życiem przez cały czas trwania Turnieju. Wśród ponad 700 tysięcy gości, byli entuzjaści futbolu, rodzice z dziećmi, dziadkowie z wnukami, amatorzy dobrej muzyki, czy nawet… miłośnicy brodzenia w fontannie. Przez Stary Rynek przewinęli się goście z Irlandii, Chorwacji, Włoch, Niemiec, Hiszpanii, i wielu innych krajów. Do Poznania zjechało ponad 130 tysięcy kibiców z całej Europy, prawie 400 dziennikarzy z całego świata mówiło w tym czasie o Poznaniu, nie szczędząc słów pochwały architekturze, świetnej kuchni i pełnym sympatii mieszkańcom.
Takie wydarzenia przenoszą wartość i pozytywne skojarzenia na miasta i kraje – organizatorów. Korzyści liczone są w wielu obszarach, a faktem organizacji szczycą się nawet kraje o najwyższym poziomie rozwoju na świecie. W najbardziej prestiżowej części Singapuru widnieje pomnik – patchwork zdjęciowy po I Młodzieżowych Igrzyskach Olimpijskich organizowanych w 2010 roku.
Nie jesteśmy Singapurem, a z sukcesem zorganizowaliśmy trzecią największą imprezę sportową świata. Poznań jest z tego dumny. – dodaje Michał Prymas, Chcemy, by w mieście pozostała pamiątka na lata. Jej realizacja jest jednak uzależniona od wsparcia finansowego z zewnątrz.
Obecnie trwa budowanie finansowania przedsięwzięcia, by w jak najmniejszym stopniu obciążyć budżet Miasta. Do pomysłu przychyla się Miejski Konserwator Zabytków. Miasto konsultuje się także ze Stowarzyszeniem na rzecz Rehabilitacji Osób Niewidzących i Słabowidzących. Przygotowanie Miasta do EURO w kontekście udogodnień dla osób niepełnosprawnych, miało także zwrócić uwagę na potrzeby tej grupy społecznej i umożliwić pełne uczestnictwo w turnieju.
Pamiątkowa tablica wpisująca się w atmosferę miejsca, ale też oddająca emocje i charakter turnieju, mogłaby zostać wykonana przez artystę rzeźbiarza, tak by połączyć cechy międzynarodowego przedsięwzięcia ze sztuką. Współpracujący z miastem m.in. przy makiecie stadionu dla osób niewidomych, Roman Kosmala, ma już pomysł na tablicę upamiętniającą.
Czerpię wiele satysfakcji, jeśli mogę zrobić coś dla Poznania. Wiem jaki wymiar emocjonalny miał turniej i widzę też ile korzyści dał poznaniakom. Mam nadzieję, że miastu uda się znaleźć sposób na sfinansowanie projektu. – mówi Roman Kosmala, artysta – rzeźbiarz.
ciecie wydatkow – pomnik nie potrzebny!
taaaa…. i jeszcze jakiś pomysł na wydanie naszej kasy?