Od czasu do czasu pszczoły straszą mieszkańców naszej aglomeracji pojawiając się w miejscach, w których chcielibyśmy spokojnie spacerować, odpoczywać, czy się bawić. Z tymi owadami nie ma żartów. Tym razem ogromny, dziki ul odkryto w parku Nad Wartą.
Ul pełen pszczół odkryto przypadkowo, gdy w parku przewróciło się stare drzewo. Strażnicy oznaczyli taśmami teren, by zagrożone drzewo nikomu nie zagrażało i poprosili o pomoc strażaków. Wydawało się, że będzie to interwencja jakich w okresie wiosennym sporo.
Drzewo było spróchniałe i strażacy poradzili sobie bez trudu, ale jak się okazało pień spróchniałego drzewa od lat służył za gniazdo pszczołom – wyjaśnia Przemysław Piwecki z poznańskiej Straży Miejskiej – upadek drzewa spowodował zniszczenie dzikiego ula i natychmiast wokół pojawiły się setki pszczół.
Umiejętności i sprzęt strażaków okazały się niewystarczające. Postanowiono wezwać na pomoc pszczelarza. Ocenił on już na miejscu, że rój z dzikiego ula mógł liczyć około 50.000 pszczół. Zebrał 10 kg owadów, ale nie był w stanie ocenić, czy wśród nich jest królowa.
Miejsce to pozostaje pod stałą obserwacją strażników – dodaje Przemysław Piwecki – w przypadku dalszego gromadzenia się owadów będzie konieczna kolejna wizyta pszczelarza.
Dodaj komentarz