Wolontariat to nie tylko altruistyczna potrzeba pomagania innym ludziom, lecz także świetny sposób na sprawdzenie, co się chce robić w życiu, szansa na skonfrontowanie swoich umiejętności z otoczeniem, na poznanie samego siebie.
Jedną z głównych i pierwszych organizacji, która popularyzuje ideę bezinteresownej pomocy w formie wyjazdów zarówno krótko jak i długo terminowych jest Service Civil International, która powstała w 1920 roku. Jej pierwszym projektem była odbudowa zniszczonego podczas wojny Verdun. Polskim oddziałem organizacji jest Stowarzyszenie Jeden Świat utworzone w Poznaniu, w 1994 roku.
Obecnie trwa nabór wolontariuszy na tzw. workcampy, czyli międzynarodowe, 2-3 tygodniowe projekty odbywające się na całym świecie. Zadaniem grupy wolontariuszy jest praca na rzecz społeczności lokalnych.
Tematyka jest bardzo różnorodna, może to być organizacja czasu wolnego dla dzieci, remont świetlicy, czy pomoc przy organizacji imprezy kulturalnej – wyjaśnia Monika Czerwińska z Service Civil International – najczęściej obozy takie odbywają się w czasie letnich wakacji i dają możliwość wyjazdu do ponad 100 krajów świata.
Wolontariusze pracują przez sześć godzin, pięć dni w tygodniu. Aby wyjechać do któregoś z krajów europejskich, trzeba mieć ukończone 18 lat, a wyjazd poza kontynent wymaga minimum 20 lat.
Największy wykaz tego typu przedsięwzięć na świecie można znaleźć na stronie workcamps, gdzie po zarejestrowaniu się możemy wysłać aplikację online. Kryterium wyszukiwania może być kraj, w którym obóz jest organizowany, jego tematyka czy termin. Wykaz to nie tylko daty i lokalizacja, ale także krótki opis każdego workcampu, a także liczba potrzebnych wolontariuszy.
Poza małymi wyjątkami, zazwyczaj nie trzeba mieć żadnych specjalnych umiejętności, wykształcenia czy doświadczenia w pracy jaką będzie się wykonywać na projekcie. Trzeba natomiast znać jakiś język, najczęściej angielski, w stopniu umożliwiającym swobodne komunikowanie się.
Wolontariusze ponoszą koszty składki członkowskiej oraz opłaty za workcamp, które wynoszą łącznie 380 zł. Ponadto sami muszą zorganizować i opłacić sobie przejazd do miejsca danego projektu. Organizatorzy zapewniają bezpłatne wyżywienie i zakwaterowanie na miejscu, a także ubezpieczenie na czas trwania workcampu.
Wyjazdy tego typu nie ograniczają się tylko do samej pracy, ale polegają także na kształtowaniu osobowości i poszerzaniu własnych horyzontów – podkreśla Monika Czerwińska – ponieważ mają one charakter międzynarodowy, wolontariusze z różnych stron świata uczą się tolerancji, przełamywania stereotypów i rozwiązywania konfliktów.
Szczegółowe informacje dotyczące wyjazdów oraz wszystko na temat tego, jak przygotować się do takich obozów znajdziesz na stronach stowarzyszenia Jeden Świat klikając tutaj.
Dodaj komentarz