irag
Nadal nieznany jest los zaginionego Michała Rosiaka. Poszukuje go rodzina, policjanci, a dzisiaj do Poznania przyjechała grupa ponad 50 osób z Turku, rodzinnego miasta zaginionego, która chce pomóc w odnalezieniu studenta.
22 cywili oraz 37 strażaków z powiatu tureckiego wyruszyło do Poznania pomóc w poszukiwaniach Michała Rosiaka – informuje portal iTurek – każdy pełen nadziei i wiary w powodzenie inicjatywy, akcja zorganizowana przez ochotników z Turku zakończy się o zmroku.
Autokar, wozy strażackie oraz samochody prywatne ze wszystkimi pragnącymi pomóc w poszukiwaniach wyruszyły z Turku chwilę po godzinie 6:00. Akcja już w Poznaniu już się rozpoczęła.
Michał Rosiak ma 19 lat. Niedawno rozpoczął studia na Politechnice Poznańskiej i zamieszkał na osiedlu Armii Krajowej. Zaginął w nocy z czwartku na piątek 17/18 stycznia.
Wiadomo, że wyszedł z jednego z klubów nocnych na Starym Rynku o godzinie 0:54. Ostatni ślad urywa się na przystanku autobusowym przy ul. Szelągowskiej, koło dworca kolejowego i autobusowego Poznań Garbary. Tam, w piątek nad ranem został znaleziony jego telefon komórkowy. Siedzącego na tym przystanku Michała nagrała kamera z autobusowego monitoringu o godzinie 1:36. Wiadomo także, że z telefonu Michała zostało po tej godzinie wysłane zdjęcie na jeden z portali społecznościowych.
Michał Rosiak ma 188 cm wzrostu, jest szczupłej budowy ciała, ubrany na czarno. W momencie zaginięcia ubrany był w kurtkę z białym napisem New Balance. Policjanci apelują do wszystkich, którzy widzieli tamtej nocy Michała, być może ktoś ma nagrania z okolic, gdzie zaginął.
Dziś poszukiwania prowadzone są od rana i uczestniczą w niej także mieszkańcy rodzinnej miejscowości Michała Rosiaka. Będą oni działali w wyznaczonych wcześniej sektorach.
Uczestnicy akcji zabrali ze sobą ciepłe ubrania, prowiant oraz niezbędny sprzęt w tym latarki, drony czy kłady – mówił Jacek Dryjański, organizator akcji mieszkańców Turku, cytowany przez portal iTurek – ochotnicy ściśle współpracują z grupą z Poznania.
Dodaj komentarz