Choć na co dzień konkurują ze sobą o kontrakty i klientów, jest jeden temat, który od lat jednoczy firmy budowlane w Polsce. To bezpieczeństwo.
Budownictwo w Polsce od lat przoduje w niechlubnych statystykach wypadkowości. Dlatego generalni wykonawcy postanowili działać razem. Do 14 maja trwa Tydzień Bezpieczeństwa – akcja mająca poprawić świadomość pracowników.
Porozumienie dla Bezpieczeństwa w Budownictwie zrzesza obecnie dwanaście firm, liderów BHP w branży, są to Budimex, Erbud, Hochtief Polska, Karmar, Mostostal Warszawa, Mota-Engil, Polimex-Mostostal, PORR Polska Infrastructure, Skanska, Strabag, Unibep i Warbud.
Przez Skanską zostaliśmy zaproszeni na budowę budynku Pixel 3, żeby zobaczyć, jak w praktyce wygląda bezpieczeństwo na budowie. Zanim pozwolono nam wkroczyć, na teren budowy najpierw odprawa BHP. Co ważne każdy pracownik przychodząc, co rano do pracy musi przejść przez ten pokój i odbyć szkolenie. Co dzień tylko 15 minut, żeby przypomnieć sobie zasady pracy na budowie.
Jesteśmy na największej kubaturowo budowie prowadzonej obecnie przez Skanską – słyszymy na szkoleniu. Żeby wejść na teren budowy musimy przejść szkolenie, obowiązkowo dostać kaski, okulary ochronne, kamizelki i specjalne rękawiczki. Jeżeli chcemy palić, to są specjalnie do tego wyznaczone miejsca, do rozmów przez telefon komórkowy także.
O tej pracy i codziennym przypominaniu, że rutyna jest największym wrogiem, świetnie informuje znak zaraz przy wejściu, gdzie w lustrze oglądamy siebie i czytamy – To jest osoba odpowiedzialna za bezpieczeństwo. Obok tego tablica, który informuje, że budowa trwa już 155 dni i że przez 155 dni nie było tutaj żadnego wypadku.
Tydzień Bezpieczeństwa, to doskonała okazja do przeprowadzenia warsztatów i ćwiczeń w terenie. Co roku towarzyszy mu wiele aktywności, takich jak: pokazy sprzętu, szkolenia i ćwiczenia.
W dzień naszej wizyty odbywało się szkolenie z udzielania pierwszej pomocy. Na manekinie pracownicy ćwiczyli resuscytację, a na innym ratowanie kolegi, który wypadł poza barierki rusztowania.
Najważniejsze są pierwsze minuty, zanim dotrze profesjonalna pomoc – mówią ratownicy prowadzący szkolenie.
Dodaj komentarz