Magistrat przygotowuje się do przedstawienia Radzie Miasta Uchwały Krajobrazowej, której jednym z celów jest uporządkowanie chaosu reklamowego, istniejącego w Poznaniu od wielu lat, również na Starym Mieście. Miejscy aktywiści i radni osiedlowi mają jednak obawy co do proponowanych postanowień m.in. w zakresie znacznie opóźnionego wejścia w życie regulacji i skuteczności działań urzędników.
Czy uchwała krajobrazowa rzeczywiście uporządkuje przestrzeń reklamową? Nie wiadomo jeszcze kto i jak będzie egzekwował reklamowy ład przestrzenny!
Od wielu lat wiele tablic reklamowych i urządzeń reklamowych umieszczonych jest na obszarze całego Poznania bez zezwolenia, z przekroczeniem terminu zajęcia określonego w zezwoleniu lub o powierzchni większej niż określona w zezwoleniu.
Większość zgłoszeń dotyczących nielegalnych reklam to te, przesyłane przez rady osiedli, w tym Radę Osiedla Stare Miasto, czy miejskich aktywistów, m.in. Gemelę Poznańska. Niestety pomimo stwierdzania przez urzędników np. naruszania już obowiązujących przepisów, znaczna liczba szpetnych reklam dalej wisi, z czego ktoś czerpie znaczne zyski. Na dodatek bardzo często przy ich wieszaniu naruszane są przepisy o bezpieczeństwie i ruchu drogowym, a także niszczona jest zieleń – przy bezumownym korzystaniu z pasa drogowego.
Skala nieprawidłowości jest tu ogromna, ale też w ustalenie statusu prawnego reklamy zaangażowani są urzędnicy różnych wydziałów i jednostek Urzędu Miasta Poznania, m.in. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, Wydział Urbanistyki i Architektury, Miejski Konserwator Zabytów, Zarząd Dróg Miejskich, Zarząd Zieleni Miejskiej czy Straż Miejska.
Niezbędne jest stworzenie jasnych procedur, jak również należy określić zakres zaangażowania urzędników w interwencje i działania sankcyjne dotyczące nielegalnych tablic i urządzeń reklamowych. Powinno się ustalić jaka potrzebna jest liczba etatów, najlepiej spośród osób już pracujących w Urzędzie Miasta, żeby obecną niewłaściwą sytuację uporządkować i jak problemy samowoli reklamowej rozwiązywać w przyszłości – na te pytania powinny zostać udzielone odpowiedzi przy obecnych działaniach dotyczących uchwały krajobrazowej – informuje Andrzej Rataj, radny miejski i przewodniczący Rady Osiedla Stare Miasto, który w tym temacie działa od dłuższego czasu złożył już wiele interpelacji w trosce o estetykę i ład przestrzenny.
Radny Rataj pyta także prezydenta Jacka Jaśkowiaka o koszty jakie ponosi miasto z tytułu działań porządkowych. Dotyczy to przede wszystkim zaangażowania urzędników w działania prowadzące do ustanowienia porządku prawnego i ładu przestrzennego.
To ważne pytanie dotyczące skuteczności, która powinna być znacznie większa. Ponadto potrzeba tu dynamicznych działań, ponieważ przepisy pozwalające na usuwanie nielegalnych reklam obowiązują w Polsce już od ponad 7 lat, a w naszym mieście jeszcze nie udało się uporządkować tego – zaznacza radny Andrzej Rataj.
Staromiejscy radni mają także nadzieję, na skuteczne i szybkie uporządkowania przestrzeni publicznej. W Krakowie i w Gdańsku założono 2-letni okres na dostosowanie istniejących reklam do nowych przepisów. Tymczasem twórcy poznańskiej uchwały planują w naszym mieście, poza śródmieściem, nawet 5 lat na takie działania porządkowe!
Dodaj komentarz