To była wyjątkowo zuchwała kradzież. Mężczyzna ukradł z poznańskiej Fary puszkę z bejmami od wiernych. Wyszedł z kościoła, rozbił puszkę, a wysypane na chodnik pieniądze chował do portfela.
Nietypowe zachowanie mężczyzny zwróciło uwagę Macieja Jankowiaka, strażnika miejskiego, który akurat pełnił służbę ochrony budynku Urzędu Miasta.
Początkowo funkcjonariusze sądzili, że mężczyzna ten okradł osobę kwestującą na ulicach Miasta, jednak później okazało się, że puszka została skradziona z kościoła Farnego – wyjaśnia Przemysław Piwecki z poznańskiej Straży Miejskiej – przypuszczenia strażników potwierdził zarówno Proboszcz Parafii Farnej jak i kościelny.
Mężczyzna ten już wcześniej swoim dziwnym zachowaniem w kościele przykuł uwagę kościelnego. Złodziej chowający jeszcze bejmy wraz z puszką i został natychmiast zatrzymany. Okazało się, że jego łupem padło 384,05 złotych.
Zuchwałym złodziejem okazał się 28 letni mężczyzna.
Dodaj komentarz