Do pracy w odlewni Volkswagena wróciło 450 pracowników. Przerwa w produkcji komponentów trwała miesiąc. Rozruch ma się odbywać stopniowo. Zakład w Poznaniu ruszył w niepełnym wymiarze wykorzystując 25% swoich mocy.
Stopniowy rozruch ma zabezpieczyć dostawy części niezbędnych do produkcji samochodów koncernu Volkswagen, a wznowienie produkcji możliwe jest przy zachowaniu szczególnych względów ostrożności. Firma opracowała procedury bezpieczeństwa, która mają zapewnić bezpieczeństwo pracowników.
Pracę na odlewni zaczynamy kilka dni wcześniej aniżeli w fabrykach samochodów, w minionym tygodniu wznowiliśmy produkcję obudowy przekładni kierowniczej, w tym tygodniu ruszamy z produkcją odlewów grawitacyjnych tj. głowic cylindrowych – wyjaśnia Thomas Kreuzinger-Janik, Dyrektor Odlewni Volkswagen Poznań – widzę dużą motywację do pracy, jednocześnie cieszy mnie fakt, że nasze starania i wprowadzone środki prewencyjne zostały pozytywnie przyjęte przez naszych pracowników.
Spółka stworzyła procedury zdrowotne, wzmacniające środki zapobiegawcze, a następnie wdrożyła je w poszczególnych obszarach działalności co ma umożliwić stopniowe i możliwie najbezpieczniejsze wznowienie produkcji. Wszystkie przewidziane działania dotyczą także firm zewnętrznych i dostawców pracujących na terenie zakładów VW.
Procesy produkcyjne zostały dostosowane do nowych warunków. Każdy z pracowników otrzyma ochronne maseczki oraz rękawiczki, wyeliminowano także miejsca w których pracownicy poprzez dotyk i użycie przepustki, musieli np. rejestrować czas rozpoczęcia i zakończenie pracy.
W zakładach Volkswagena w Poznaniu i Wrześni, w których powstają samochody dostawcze, produkcja wznowiona zostanie za tydzień, w poniedziałek 27 kwietnia. Rozruch tutaj także odbywać się będzie etapami, a wielkość produkcji uzależniona będzie od dostępności części, rozporządzeń administracyjnych, rozwoju sytuacji na rynkach zbytu i związanych z nią kalendarzy produkcyjnych.
Dodaj komentarz