W ręce znaleziono dwa bilety na koncert

Pracownicy monitoringu zauważyli na ławeczkach tuż przy Dworcu Zachodnim mężczyznę, który wydawało się, że dostał napadu padaczki. Jak się później okazało powodem jego dziwnego zachowania były dopalacze.

Stan mężczyzny jest już stabilny, a posiadane przez mężczyznę dopalacze zostały zabezpieczone – poinformował dyżurny Policji.

Kiedy na miejsce zdarzenie dotarła karetka okazało się, że mężczyzna w ręce trzymał lufkę. Po badaniach na oddziale toksykologicznym zostało potwierdzone, że padł on ofiarą dopalaczy. U mężczyzny oprócz dopalaczy znaleziono również bilety na koncert, który godzinę później miał się rozpocząć na terenie targów. Zdarzenie miało miejsce dzisiaj na Dworcu Zachodnim o godzinie 17:42.