Wakacje w Egipcie?

W Polsce już możemy zobaczyć pierwsze symptomy jesieni. Noce są już zimne, kąpiel w morzu już nie jest taką przyjemnością jak jeszcze 2 tygodnie temu. Zupełnie inaczej jest w Egipcie, do którego Polacy od wielu lat chętnie wyjeżdżają. Jest tutaj po prostu gorąco. Zdaniem Ministerstwa Spraw Zagranicznych nawet zbyt gorąco.

Chodzi oczywiście gorącą sytuację polityczną. W starciach w kilku miastach zginęło kilkaset osób. W związku z sytuacją bezpieczeństwa w Egipcie i możliwością wystąpienia realnych zagrożeń dla bezpieczeństwa obywateli polskich, odradzamy podróże do Egiptu – ogłosiło Ministerstwo Spraw Zagranicznych 16 sierpnia – obywatele polscy przebywający w tym kraju powinni zachować szczególną ostrożność i ograniczyć poruszanie się do bezpośredniego sąsiedztwa swoich hoteli, domów i miejsc pracy. Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaleca w szczególności unikanie miejsc publicznych: bazarów, muzeów, centrów handlowych.

Na wczasach w Egipcie przebywa w tej chwili ponad 10.000 osób z Polski. Wśród nich są także poznaniacy. Kilkadziesiąt osób, którym właśnie skończyły się turnusy w Sharm el Sheikh wylądują dzisiaj wieczorem na Ławicy. Są to klienci biur Alfastar i Sun&Fun.

Otrzymujemy mnóstwo telefonów i zapytań, czy jechać na wakacje do Egiptu. W tym tygodniu wyloty z Poznania realizuje tylko jeden touroperator, który od lat obsługuje największą liczbę turystów udających się w tym kierunku. Według mnie touroperatorzy odwołali wyloty bardziej ze względów ekonomicznych niż bezpieczeństwa. Telewizyjne obrazy wydarzeń w Kairze skutecznie zniechęciły turystów, co spowodowało lawinę rezygnacji i mnóstwo pustych miejsc w samolotach – mówi Aneta Ankiewicz z serwisu sharm-el-sheikh.pl – ceny hoteli w Sharm el Sheikh są śmiesznie tanie w porównaniu z rynkiem europejskim, 3*** hotel kosztuje 30 dolarów za dobę (pokój 2 osobowy z wyżywieniem). Głównym kosztem i ryzykiem organizatorów turystyki są przeloty charterowe. Brytyjczycy, Włosi, Niemcy korzystają z lotów rejsowych i wynajmują hotele bez ograniczeń przez internetowe portale.

Tymczasem turyści, którzy przebywają właśnie na wakacjach w Egipcie cieszą się słońcem, drinkami all inclusive i ciepłym morzem. W Sharm el Sheikh, Tabie czy Hurghadzie życie toczy się swoim turystycznym rytmem. Dziś wieczorem (27.08) wylatuje z Poznania kolejny samolot do Egiptu.

Wielu turystów, którzy Egipt znają, przyznaje że nie obawia się niczego. Wbrew obawom w egipskich kurortach nad Morzem Czerwonym można spokojnie i bezpiecznie spędzić wakacje. Od lat są chronione przez egipskie służby i specjalnie do tego powołaną policję turystyczną – dodaje Aneta Ankiewicz – Polacy, którzy byli już wcześniej na Synaju dobrze wiedzą, że system bramek kontrolnych w hotelach czy portach oraz check-pointów na ulicach działa od wielu lat i służy zapewnieniu bezpieczeństwa. Politycznie od lat nie było tu stabilnie, a mimo wszystko turystyka działała, działa i działać będzie.

Zdjęcia z Egiptu, jakie mogliśmy oglądać w mediach skutecznie jednak odstraszyły wielu turystów, którzy chcieli spędzić w tym kraju swój urlop. W Sharm el Sheikh można w tej chwili bez obaw korzystać z uroków wakacji – twierdzi Aneta Ankiewicz. Czynne są wszystkie restauracje, kluby, dyskoteki, czy centra handlowe. Bez przeszkód odbywają się również wycieczki po okolicy, rejsy na nurkowanie czy safari na pustyni. Wstrzymane zostały tylko wyjazdy na zwiedzanie Kairu i Piramid.

Polscy turyści codziennie korzystają z naszych wycieczek. Można spacerować, chodzić na zakupy, jeździć taksówkami, wracać do hotelu o świcie po udanej imprezie, tak jak zawsze – relacjonuje Ankiewicz – nie było tu atmosfery rewolucji, gdy obalono prezydenta Hosni Mubaraka i teraz też nie ma.

W Sharm el Sheikh na stałe mieszka kilka tysięcy Europejczyków. Są to głównie Włosi, Brytyjczycy, również Rosjanie i kilkadziesiąt osób z Polski. W takich kurortach nad Morzem Czerwonym niewiele jest „Egiptu w Egipcie”. To typowa miejscowość turystyczna, zbudowana na pustyni jak Las Vegas. Pracujący i mieszkający tu Egipcjanie przede wszystkim mają na względzie dobro turystów i ich satysfakcję. Gdy w telewizjach na całym świecie mówi się o zamieszkach w Kairze, tutaj panuje spokój, przyjazna atmosfera i od lat niezmienna gościnność – podkreśla Aneta Ankiewicz – być może tylko ze względu na to, że turystyka jest dla wielu miejscowych źródłem utrzymania całej rodziny, a może też dlatego, że moi egipscy znajomi starając się o nowy, lepszy Egipt starają się również nas zachęcić, byśmy jeszcze ich odwiedzili.

Informacje i zdjęcia z Egiptu otrzymaliśmy z serwisu sharm-el-sheikh.pl.