Aglomeracja

Wielka demonstracja przeciw ACTA – w ruch poszły kamienie

Wielka demonstracja przeciw ACTA  Foto: lepszyPOZNAN.pl / ag

Kilka tysięcy osób demonstruje swoje niezadowolenie z podpisanej dzisiaj w nocy przez Rząd Donalda Tuska umowy ACTA. Swój protest rozpoczęli na Starym Rynku kilka minut po godzinie 17:00. Następnie przemaszerowali na Plac Wolności, gdzie około godziny 18:00 demonstracja miała się zakończyć. Tak się jednak nie stało. Część protestujących ruszyła w kierunku ulicy Zwierzynieckiej, gdzie swoją siedzibę ma Platforma Obywatelska.

Pierwsi niezadowoleni na Starym pojawili się już kilkadziesiąt minut przed godziną 17:00, czyli planowanym początkiem demonstracji. Stali pojedynczo, bądź w małych grupkach. Oprócz transparentów z hasłami, których można się było spodziewać jak ACTA STOP pojawiły się również te, w obronie TV Trwam.

Od samego początku można obserwować przynajmniej 3 manifestacje zgromadzone w jednym miejscu. Największą grupę stanowią ci, którym po prostu nie podoba się to, w jaki sposób Rząd się z nimi obszedł zgadzając się na regulacje zawarte w ACTA. Nieco mniejszą, ale aktywną grupę tworzą młodzi ludzie z zasłoniętymi szalikami Lecha twarzami. Jest wreszcie grupa o wyraźnym, politycznym zabarwieniu. Ci ostatni są po prostu przeciw Tuskowi i mają chyba nadzieję, że zdobędą poparcie demonstrujących dzisiaj młodych ludzi. To, że otacza ich kilka tysięcy przeciwników ACTA nie jest równoznaczne z poparciem głoszonych przez tą grupkę idei.

Idąc przez centrum miasta sparaliżowali ruch między innymi na Świętym i Kaponierze. Nie mogły przejechać ani samochody, ani bimby. Co jakiś czas słychać wybuchające petardy oraz dźwięk syren alarmowych. Po krótkim postoju pod siedzibą PO część demonstrantów skierowała się w kierunku MTP blokując przejazd tramwajów.

Gdy chcieli wrócić na Zwierzyniecką zostali zablokowani przez policjantów na początku Gajowej. Około godziny 18:25 w kierunku stojących w szpalerze policjantów poleciały z tłumu butelki. Były rzucane choć równocześnie skandowano PRZECIW ACTA POKOJOWO! Nie mogąc przejść w kierunku Kaponiery protestujący zablokowali Bukowską.

Około godziny 18:30 już chyba nikt nie panował nad tym co się dzieje w tłumie. Zaskoczona wydaje się także zdaniem naszego reportera policja.

Najbardziej wytrwali zostali jakby zamknięci przez blokujących drogi policjantów i nie wychodzą poza obręb ulic Zeylanda, Zwierzynieckiej i Mickiewicza. Za szpalerami policjantów z tarczami pojawiły się armatki wodne. W tym momencie tłum zaczął skandować GDZIE SĄ CZOŁGI? Obie strony jakby czekały na konfrontacje.

Po kilku minutach demonstracja zaczęła się wycofywać w kierunku Kaponiery. Komunikacja w centrum jest praktycznie sparaliżowana. Pasażerowie komunikacji miejskiej i kierowcy jadący w kierunku Jeżyc, Piątkowa i Junikowa muszą się liczyć z problemami.

Około godziny 19:00 wracający w kierunku ścisłego centrum ludzie przechodząc przez Kaponierę zablokowali przejazd tramwajów. Po chwili jednak bimby i autobusy mogły ponownie ruszyć. Kilka minut później większość z tych ludzi znalazła się na Placu Mickiewicza. Ponownie wybuchają petardy. Demonstracja rusza w kierunku Urzędu Wojewódzkiego. Budynek ochraniany jest przez policję. Część ludzi się rozeszła, ale tłum nadal jest duży.

Około godziny 19:15 pod Urząd podjechała armatka i kolejne samochody policji. Wszystko wskazuje na to, że chcą otoczyć demonstrantów, którzy nadal skandują. Co jakiś czas w kierunku policjantów stojących w pobliżu Dominikanów lecą butelki.

Około godziny 19:20 skandując NIE DLA ACTA część demonstrantów odwróciła się tyłem do policjantów i zaczęła robić sobie zdjęcia na ich tle. Po chwili policjanci pozwolili im przejść dalej w kierunku Libelta. RZUĆCIE PAŁY, CHODŹCIE Z NAMI – krzyczeli mijając szpaler. Część demonstrantów nawołuje by zostać pod Urzędem, część poszła w kierunku torów nad Libelta, ale po chwili zaczęli wracać. Chyba nikt nie ma pomysłu jak zakończyć zgromadzenie. Nie ma wyraźnej grupy, a ludzie podchwytują co chwila inne hasła – raz siadają przed budynkiem, raz idą w kierunku Libelta, by po chwili na czyjeś wezwanie wracać. Policjanci wszystkiemu się przyglądają licząc chyba na znudzenie.

Demonstranci siadają na skrzyżowaniu Libelta z Niepodległości krzycząc DONALD TUSK – DO DYMISJI! Po kilku chwilach obrali jednak kierunek na Jeżyce. Około godziny 19:45 ponownie znaleźli się na Kaponierze. Tłum, choć nadal utrudnia komunikację w centrum, jest coraz mniejszy. Część proponuje, by iść na Plac Kolegiacki.

Kilka minut przed 20:00 ponownie został zablokowany ruch na Kaponierze. Znów stanęły bimby i część samochodów. Zniecierpliwieni kierowcy zaczynają trąbić. Tłum idzie w kierunku… Dworca Głównego. Zatrzymali się jednak u wylotu ulicy Dworcowej. Tam starają się ich zablokować policjanci. Nadal na szczęście jest spokojnie. Policjanci widząc, że demonstranci idą w kierunku budynku dworca odblokowali wlot na ulicę Dworcową. Są pomysły by zablokować tory, bądź sam Dworzec Główny. Tymczasem na Kaponierze policjanci zaczęli legitymować gapiów, którzy przed chwilą szli z demonstrantami.

Kilka minut po godzinie 20:00 nadal trwa swoista zabawa w ciuciubabkę z policją. Coraz mniejszy tłum zaskoczył ich i nie wrócił w kierunku centrum ulicą Dworcową, ale wyszedł na Most Dworcowy. Część jednak została na Dworcu. Najwięcej jednak przeszła na ulicę Towarową i do przyległego do niej parku.

Tłum pod siedzibą PO w Poznaniu

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz