Na ulicy Arcybiskupa Dymka zabrano się za wycinkę drzew. W związku z tym w kierunku Antoninka jak i w kierunku Centrum tworzą się korki.
Samochody stoją w długim sznurze czekając na przepuszczenie w miejscu dwóch wahadeł. Wiadomo, że ciężko określić godziny szczytu, ale to miejsce powinno być znane drogowcom z niejednych utrudnień, jaki stworzyli poruszającym się tam kierowcom.
Od kilku dni trwa na tej ulicy wycinka drzew. Dziś ekipy wykonujące te prace zajęli w pewnym momencie w dwóch miejscach część jezdni. Zorganizowali też na ten czas ruch wahadłowy, co spowodowało kilkukilometrowe korki w stronę Antoninka i w stronę Centrum. Samochody stały już na ulicy Szwajcarskiej.
/
Była to niezbyt miła niespodzianka dla kierowców, którzy stojąc w tak długim korku wyrażali się w sposób niezbyt cenzuralny. Znaleźli się również tacy, którzy używali klaksonów licząc na to, że przyspieszy to prace przy wycince.
Jeśli ekipy wykonujące te prace nie uprzątną ściętych drzew i gałęzi z torów kolejowych, które wbrew pozorom są używane, mogą się liczyć również z przekleństwami od kolejarzy.
Informację otrzymaliśmy na maila news@lepszyPOZNAN.pl. Dziękujemy.
Dodaj komentarz