K U L T U R A

Wihajster, nicpoń, bawidamek – językowa gra z Poznania

Słownik domowy - językowa gra z Poznania  Foto: materiały prasowe Q&A

Wiesz co to są „fidrygałki”? Zastanawiasz się kim jest „drapichrust”? „Emfaza” brzmi dla ciebie obco? Odpowiedzi na takie pytania można znaleźć w grze drużynowej – Słownik domowy, wymyślonej i przygotowanej przez poznańską agencję Q&A.

Język ewoluuje, zmienia się i dostosowuje. Dlatego dziś zamiast słów używamy często emotikonek, a skróty takie jak „imo” czy „btw” weszły już na stałe do naszej komunikacji. My oczywiście też z nich korzystamy, ale jednocześnie bardzo lubimy język polski za jego niezwykłe bogactwo i melodyjność. Wihajster, nicpoń, bawidamek – jest tyle słów o uroczym brzmieniu i znaczeniu, że postanowiliśmy nieco je odkurzyć i przy okazji poszerzyć słownictwo Polaków. Tak narodził się pomysł na Słownik domowy. – opowiadają pomysłodawcy z Agencji Reklamowej QA z Poznania.

Na czym zatem polega rozgrywka? Naprzeciwko siebie stają dwie drużyny, które mają minutę, by jak najskuteczniej odgadnąć słowa ukryte na kartach. Za każde odgadnięte słowo na konto drużyny trafia jeden punkt, a pionek przesuwa się naprzód. Jest jednak pewien haczyk! Każda z drużyn ma w swych szeregach Szelmę, czyli ukrytego wysłannika drużyny przeciwnej, który dokonuje sabotażu – naprowadza na fałszywy trop, sieje zamęt i robi wszystko, by rozgrywka była maksymalnie utrudniona. Wszystko trwa dopóki któraś z drużyn nie dotrze na koniec planszy. Rozgrywka jest szybka i baaardzo emocjonująca, a jej bohaterką jest uroda języka polskiego.

Gra ma na celu nie tylko edukację opakowaną w solidną porcję rywalizacji. Chociaż problem ubóstwa językowego i skrótowej komunikacji jest dziś niezwykle istotny, a Słownik domowy to idealny sposób na poszerzenie słownictwa. Twórcy z QA podkreślają też, że wspólna gra to czas, który spędzamy skupiając się w pełni na drugiej osobie – bez ciągłego zerkania w telefony i z koniecznością uważnego słuchania, co chce nam przekazać druga osoba. To dziś szczególnie ważne.

Słownik domowy - językowa gra z Poznania Foto: materiały prasowe Q&A

Polacy nie gęsi…

… Swój język mają. To właśnie dlatego pionki to urocze gąski. Co jeszcze znajdą w środku gracze? Karty z ponad 450 wyrazami, a do tego nietuzinkowo opracowany słownik, który pozwoli jeszcze lepiej zapamiętać podchwytliwe słówka. Wszystkie wyrazy podzielone zostały na dwie kategorie: Zapomniane słowa i Pokrętne słówka. W uproszczeniu są to archaizmy oraz słowa bardziej współczesne, ale skomplikowane. Dodatkowo, pomysłodawcy wprowadzili dwa poziomy trudności, by uatrakcyjnić rozgrywkę i by można było ugryźć Słownik domowy na różne sposoby.

Grę dostępna jest na stronie: slownikdomowy.pl!

Użyte w artykule zdjęcia: materiały prasowe Q&A

Dodaj komentarz

kliknij by dodać komentarz