Mężczyzna, który włamał się sklepu z telefonami komórkowymi nie cieszył się zbyt długo z łupu i… wolności. Dość szybko złapali go policjanci. Teraz czeka na wymiar kary.
Do włamania do sklepu doszło w Szamotułach między 12 a 14 września. Złodziej wyniósł z niego telefon komórkowy oraz bejmy*. Dopiero teraz miejscowym szkiełom* udało się ustalić sprawcę.
Policjanci zaskoczyli 30-latka niespodziewaną wizytą w jego miejscu zamieszkania – relacjonują mundurowi – mężczyzna został zatrzymany, a w trakcie wykonywanych przez funkcjonariuszy czynności okazało się, iż włamanie w Szamotułach mogło nie być jedynym przestępstwem, które zatrzymany miał na sumieniu.
Mężczyzna jest podejrzewany również o kradzież z włamaniem do baru, cztery kradzieże z włamaniem do samochodów oraz o kradzież z włamaniem do sklepu. Łącznie usłyszał on aż sześć zarzutów. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.
*szkieły to w gwarze poznańskiej policjanci, a bejmy – to już chyba znacie – pieniądze
Dodaj komentarz