Poznańscy policjanci zatrzymali sprawców włamań, które miały miejsce w okolicach Starego Rynku. Mężczyźni włamywali się do sklepów i lokalów gastronomicznych. Ich łupem padały telefony, laptopy, asortyment sklepowy oraz pieniądze na łączną sumę ponad 20 tysięcy złotych. Za przestępstwa, których dokonali, grozi im kara nawet 10 lat więzienia.
Policjanci otrzymali zgłoszenie na początku sierpnia o włamaniu do lokalu gastronomicznego przy jednej z ulic na poznańskim Starym Mieście. Mundurowi, który przyjechali na miejsce, wewnątrz lokalu zastali 18-latka, mieszkańca Poznania. Mężczyzna wybił szybę w lokalu i przygotował sobie przedmioty, które chciał wynieść. Nie zdążył tego zrobić, bo zaskoczył go policyjny patrol – relacjonuje Marek Kowaliński z Zespołu prasowego poznańskiej Policji.
Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału Kryminalnego z Komisariatu Policji Poznań Stare Miasto. Sposób działania mężczyzny okazał się bardzo podobny do kilku wcześniejszych przypadków kradzieży, nad którymi pracowali funkcjonariusze. Stróże prawa powiązali ze sobą te fakty, a 18-latek potwierdził ich przypuszczenia. W rozmowie z zatrzymanym mężczyzną ustalili ponadto, że sprawca nie działał sam. Kryminalni zatrzymali jego wspólnika, 20-latka, mieszkańca powiatu poznańskiego.
Mężczyźni włamywali się do sklepów i lokalów gastronomicznych w okolicy Starego Rynku. Ich łupem padały przedmioty, które znaleźli w środku: telefony, laptopy, asortyment sklepowy, pieniądze, alkohol. Straty spowodowane ich działalnością oszacowano na kwotę blisko 20 tysięcy złotych. Policjanci odzyskali część skradzionych przedmiotów. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje karę nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Dodaj komentarz