Usuwanie skutków ubiegłotygodniowych nawałnic, które przeszły między innymi przez Wielkopolskę, trwać będą jeszcze bardzo długo. Najbardziej poszkodowane rodziny mogą liczyć na wsparcie, które pomoże im w tych pierwszych dniach po kataklizmie.
Prąd mają już praktycznie wszyscy mieszkańcy naszego województwa. Jednak jeszcze w środę (15.08) energetycy pracowali by przywrócić energię do około 3.000 Wielkopolan. Znacznie dłużej przyjdzie odwracać skutki silnych wiatrów w przyrodzie. Połamanych bądź uszkodzonych zostało wiele drzew zarówno w lasach jak i sadach.
Na wsparcie osób poszkodowanych w nawałnicach Wojewoda wielkopolski przekazał dziś 12.180.900,00 złotych. Bejmy te trafią aż do 2.105 rodzin z 25 gmin.
Najwięcej, bo aż 1000 rodzin, otrzyma środki łącznej wysokości 6.000.000,00 złotych w Gnieźnie – informuje Tomasz Stube z Urzędu Wojewódzkiego – ponad 3.200.00 trafi do Wrześni, a 1.000.000 do Jaraczewa.
Pieniądze te zostały przelane na konta samorządów, które bezpośrednio przekażą je dotkniętym kataklizmem rodzinom.
Wielkopolski Urząd Wojewódzki cały czas zbierana informacje od poszkodowanych w celu udzielania im pomocy finansowej – dodaje Tomasz Stube.
Wspomóc poszkodowanych podczas ostatnich nawałnic może każdy. Zbiórkę bejmów na ten cel prowadzi m. in. poznański Caritas. Liczy się każda wpłata – nie ma kwot minimalnych, ani maksymalnych. By przekazać darowiznę wystarczy kliknąć tutaj i wpisać sumę, którą możemy przeznaczyć na pomoc.
Zbiórkę najbardziej potrzebnych rzeczy i żywności dla mieszkańców z okolic Chojnic w Borach Tucholskich prowadzą Iga i Arnold z Werkbanku.
Jeszcze dzisiaj (16.08) można przynieść tutaj to, co można przygotować do jedzenia w trudnych warunkach. Najlepsze byłyby dania gotowe w słoikach i puszkach jak pulpety, klopsiki, gulasz, gołąbki, bigos (choć nie rośliny strączkowe np.fasola, groch), zupy do podgrzania, konserwy mięsne, czekolada, batony czekoladowe, herbata, kawa zbożowa instant np. Inka, cukier, dodatkowo kasza kuskus, makaron błyskawiczny. Potrzebne też są naczynia jednorazowe (miski, kubki, sztućce) oraz duże worki (120L) na śmieci.
Pierwszy, ale nie ostatni transport z zebranymi w ten sposób rzeczami i żywnością wyruszy w czwartek rano. Na miejscu Arnold zorientuje się co jest najpilniej potrzebne.
Dzisiaj do późnego popołudnia można się zgłosić w Werkbanku (schron przy ul. Małachowskiego 2 w Poznaniu). Jeśli dzisiaj już nie zdążycie, ale chcielibyście pomóc śledźcie wydarzenie na facebooku, które znajdziecie klikając tutaj.
Dodaj komentarz