Policjanci wspólnie z Żandarmerią Wojskową z Poznania zatrzymali cztery osoby zamieszane w korupcję i zagarnięcie pieniędzy na szkodę wojska. Zatrzymani to trzej pracownicy cywilni oraz przedsiębiorca budowlany. Podejrzanym za oszustwa grozi kara 8, a za korupcję nawet 12 lat więzienia.
Na ślad afery korupcyjnej i oszustwa w wojsku wpadli żołnierze Żandarmerii Wojskowej. Podobne sygnały otrzymywała także policja, dlatego powołano wspólną grupę operacyjną. W wyniku dochodzenia ustalono porozumienie pomiędzy pracownikami wojskowej administracji a firmą budowlaną. Przedsiębiorca wystawiał faktury fikcyjne za prace remontowe, które akceptowali podejrzani.
Preparowano także dokumenty, które miały świadczyć o tym, że prace remontowe zostały wykonane i odebrane przez inspektorów. W rzeczywistości żadnego remontu nie było. Przedsiębiorca wystawił faktury na ponad 100 tys. zł, które zostały zapłacone z kasy wojska. Oficerowie prowadzących śledztwo ustalili, że osoba pełniąca kierowniczą funkcję w wojskowej administracji miała przyjąć 6 tys. zł łapówki.
Policjanci przekonani są, że wykryta przez nich sprawa ma szerszy charakter. Przypominają, także że nie podlega karze sprawca przestępstwa korupcyjnego, jeżeli korzyść majątkowa lub osobista albo ich obietnica została przyjęta bądź wręczona, a sprawca zawiadomił o tym fakcie organ powołany do ścigania przestępstw i ujawnił wszystkie istotne okoliczności przestępstwa – zanim organ ten o nim się dowiedział.
Podejrzanym za oszustwa grozi kara 8, a za korupcję nawet 12 lat więzienia. Prokuratura zdecydowała, że podejrzani będą pod stałym dozorem policji. Musieli także wpłacić poręczenia majątkowe po 20 tys. zł. każdy.
Dodaj komentarz