W meczu 16. kolejki szczypiorniści MKS-u Poznań po bardzo zaciętej walce pokonali swojego lokalnego rywala, WKS Grunwald Poznań, 28:27. Była to druga wygrana MKS-u w derbach stolicy Wielkopolski. Sobotnie spotkanie obfitowało w dużą ilość kar i czerwonych kartek.
Początek spotkanie należał do gospodarzy. Gra była bardzo zacięta, a w oby zespołach było widać ogromną wolę walki. Znakomicie spisywał się bramkarz MKS-u, Dariusz Zarzycki, który wielokrotnie zatrzymywał zawodników Grunwaldu fantastycznie broniąc w sytuacjach sam na sam. Proste błędy w polu, podopiecznych Rafała Walczaka, zdecydowanie ułatwiały zadanie zawodnikom MKS-u.
W drugiej połowie, szczypiorniści Domana Leitgebera prowadzili do 52. minuty. Do remisu 23:23 doprowadził powracający po kontuzji Tomasz Draszkiewicz, z rzutu karnego. Teraz gra była jeszcze bardziej zacięta, toczyła się gol za gol. Twarda męska gra okupiona została, aż czterema czerwonymi kartkami, by na minutę przed końcem spotkania, MKS prowadził 27:26. Goście nie poddali się i za sprawą rzutu, Krzysztofa Martyńskiego doprowadzili do remisu. Jeszcze na 15 sekund przed końcem, o czas poprosił Doman Leitgeber. Gospodarze grając w przewadze jednego zawodnika, mądrze rozegrali akcje, a Maciej Tokaj zdobył zwycięską bramkę.
Dodaj komentarz