Kieszonkowiec to osoba niewidoczna, bardzo sprawna. Kiedy myślimy o takim złodzieju widzimy przeważnie młodego mężczyznę. Jak pokazuje historia, która wydarzyła się na Łazarzu, nie warto ulegać stereotypom.
Na Rynku Łazarskim dzięki czujności handlujących i kupujących tu osób udało się złapać złodzieja kradnącego portfele. Powinniśmy właściwie napisać – złodziejkę, bo okazało się, że za kradzieżami stała 60-letnia kobieta.
To własnie ona okradała kobiety, robiące zakupy na Rynku Łazarskim rozcinając ich torebki i reklamówki żyletką. Najbardziej interesowały ją portfele z dokumentami i pieniędzmi. Inne łupy wyrzucała.
Złodziejka została zatrzymana przez policjantów, którzy wiedzą o kilku okradzionych w ten sposób kobietach, które robiły zakupy na Rynku Łazarskim. Być może po tych informacjach zgłoszą się jednak kolejne nieroztropne ofiary.
Robiąc zakupy warto zachować czujność, a portfele trzymać w trudniej dostępnych miejscach. Wrzucanie ich do foliowej siatki jest wręcz zaproszeniem dla złodzieja. W dobie wszechobecnych bankomatów nie warto również nosić przy sobie zbyt dużej ilości gotówki.
/
Odwiedź lazarz.pl 🙂
Dodaj komentarz