Mężczyzna udając funkcjonariusza CBŚ oszukał przynajmniej dwie starsze osoby z Poznania. Od jednej wyłudził 20.000 złotych, a wpadł na gorącym uczynku, gdy od drugiej osoby przejmował 50.000 złotych. Oszusta zatrzymały szkieły z Poznania.
Oszust działał metodą, przed którą wielokrotnie ostrzegaliśmy, gdzie sprawca zazwyczaj dzwoni na telefon osoby starszej i podaje się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego – wyjaśniają poznańscy policjanci – opowiada, że zajmuje się rozpracowaniem grupy przestępczej działającej w banku.
Przestępca stara się zawsze wzbudzić poczucie zagrożenia, a następnie nakłania starszą osobę do wypłaty bejmów z banku i przekazania ich do depozytu funkcjonariuszowi CBŚ. Tym razem oszusta udało się złapać na gorącym uczynku dzięki szkiełowi* z poznańskiej Komendy Misjekiej.
Policyjny detektyw przebywając w centrum miasta zauważył i zaczął obserwować znanego mu podejrzanego mężczyznę, który wyraźnie na kogoś czeka – relacjonują policjanci – policjant wezwał grupę realizacyjną z Wydziału Kryminalnego i wkrótce podejrzany został zatrzymany w chwili, gdy przejmował od 73-letniej kobiety 50.000 złotych.
Tym razem zakończyło się to zatem szczęśliwie dla oszukanej staruszki, która odzyskała swoje oszczędności. Już po zatrzymaniu oszusta okazało się że to 44-letni recydywista z Gdańska. Wcześniej wyłudził on od innej mieszkanki Poznania 20.000 złotych. Poszkodowanych, których ma na sumieniu może być jednak więcej.
Mężczyzna został już oskarżony o oszustwa. Grozi mu kara nawet 8 lat więzienia. Na rozprawę przed sądem czekać on będzie w areszcie śledczym.
*jeśli nie znasz dobrze gwary poznańskiej to podpowiadamy, że szkieł to policjant, a bejmy to po prostu pieniądze.
Dodaj komentarz