Muzyczno-teatralna parada przeszła od mostu Chrobrego do Bramy Poznania – tym kolorowym korowodem zaczęła się oficjalnie 33. edycja Malta Festival Poznań. Zaraz po tym wydarzeniu Hanna Banaszak wyśpiewała muzyczną puentę premierowego dnia i tym samym uczyniła preludium do dzisiejszego święta patronów Poznania. Wcześniej jedną z największych sal Poznania wypełnił najpierw swoimi czytelnikami i czytelniczkami, a potem żartami Orhan Pamuk, bohater maltańskiego Portretu Artysty. Chwilę później w tym samym miejscu Agnieszka Ayşen Kaim opowiadała o osmańskim dziedzictwie sztuki opowieści. W Baraku Kultury zagrano spektakl Genesis. Wieczór zakończył się w Centrum Festiwalowym, gdzie festiwalowicze i festiwalowiczki testowali parkiet podczas pierwszych DJ setów.
Ogromnym zainteresowaniem cieszyło się spotkanie autorskie z Orhanem Pamukiem. Turecki pisarz, który w 2006 roku odebrał Nagrodę Nobla, jest bohaterem tegorocznego Portretu Artysty. Z czytelnikami i czytelniczkami w Poznaniu spotkał się, by opowiedzieć na temat swojej najnowszej powieści Noce zarazy. Rozmowę poprowadził Michał Nogaś, który poruszył z autorem również temat relacji polsko-tureckich, modernizmu i politycznego autorytaryzmu.
W Brazylii, na Węgrzech, w Turcji nowoczesność była atrakcyjna 50 lat temu, bo oznaczała np. elektryczność czy wolność osobistą – mówił laureat literackiej Nagrody Nobla. – Dzisiaj wolność to prawa kobiet, mniejszości, imigrantów, to kwestie polityczne i etyczne. Ale wielu ludzi nie popiera np. feminizmu, wstydzi się jednak do tego przyznać. Mówią co innego, a kibicują drugiej stronie. Dlatego sondaże pokazują inne wyniki, a potem wygrywają lub osiągają bardzo dobre wyniki prawicowi populiści. Nowoczesność już nie jest tak atrakcyjna jak pół wieku temu, gdy wiązała się przede wszystkim z nowymi technologiami.
W tej samej sali Auditorium Maximum Collegium Iuridicum Novum fragmenty twórczości Pamuka przywoływała chwilę później Agnieszka Ayşen Kaim w performatywnym wykładzie o tureckich meddahach i aszykach – tradycyjnych tureckich opowiadaczach. Wysłuchaliśmy – bo prowadząca sama jest opowiadaczką – jak zaczynali oni swoje opowieści, a jakimi formułami je kończyli. Dowiedzieliśmy się, jak budowali relację z publicznością, jak przechodzili od opowiadania wielkich eposów i religijnych mitów do opowieści o sprawach codziennych i politycznych oraz co ich występy mają wspólnego ze współczesnym stand-upem, a czym się od niego różnią.
Maltańska inauguracja festiwalu rano i oficjalna parada otwarcia wieczorem
Pierwszym punktem programu były… plakaty, koszulki, torby. Kilkunastoletnią współpracę Malty z poznańskim studiem graficznym Bękarty zaprezentowali w pigułce Krzysztof Ignasiak i Marcin Matuszak. Przy ul. Szyperskiej, w Robię Tylko To Co Lubię, Bękarty pokazali wybrane festiwalowe kreacje, które dla środowiska projektowego już dziś mają muzealną wartość.
Z ul. Panny Marii przez most Biskupa Jordana pod Bramę Poznania przeszła o zmroku parada otwarcia. W formie barwnego, teatralnego korowodu widzowie i widzki wspólnie z artystami i artystkami celebrowali radość spotkania, szacunek i wolność. Dzięki Piotrowi Tetlakowi i Teatrowi Asocjacja 2006 nie zabrakło wielkich teatralnych instalacji, tradycyjnych pegazów i niespodzianek, takich jak płonąca żyrafa. Plastyczno-muzyczne widowisko Siła patyny było dedykowane pamięci prof. Jarosława Maszewskiego, charyzmatycznego pedagoga, który łączył środowiska i działał na rzecz kultury w Poznaniu. Jemu był również poświęcony recital Hanny Banaszak. Oba wydarzenia stanowiły jednocześnie preludium do dzisiejszych imienin patronów Poznania, św. św. Piotra i Pawła.
Ukraina z oddali
Już pierwszego dnia można było obejrzeć spektakl w ramach programu Poznań na Malcie: Genesis w Republice Sztuki Tłusta Langusta. Pochodząca z Kijowa Rimma, Anastasiia z Odessy i poznanianka Ewa prezentują w nim własną, symboliczną opowieść o kobiecej sile. Piękną i pełną emocji, bez raju, Adama i jego żebra, za to z Ukrainą w tle. Spektakl jest grany jeszcze dzisiaj.
Centrum Festiwalowe dostępne dla każdego
O 23:00 premierowo ruszyło Centrum Festiwalowe przy ul. Ratajczaka 44. W budynku Arkadii usłyszeliśmy pierwszy w tej edycji festiwalu DJ set – na konsolecie zagrał Jacob Peeker. Na „domówkę”, bo wieczorna muzyka rozbrzmiewa w tym roku w siedzibie Fundacji Malta, zapraszamy codziennie, do niedzieli.
Dodaj komentarz