To pierwszy po długiej przerwie oficjalny singiel poznańskiego rapowego składu, Ripakt. Inteligentne, choć wulgarne i wywrotowe teksty oraz niebanalna muzyka zwiastują nową jakość – ale tylko tym, którzy z twórczością zespołu nie mieli jeszcze do czynienia. Dla grupy fanów, którzy od lat wspierają zespół nowy singiel to stary dobry Ripakt, tylko że na kolejnym poziomie.
Ripakt uważnym słuchaczom dał się poznać przed kilkoma laty nagrywając płytę “Więc koty za płoty”. Zespół prowadzi też bloga (KLIKNIJ) w którym tak opisuje miasto w którym żyjemy.
Banków nie lubimy, hejtujemy je. Banków, developerów, prawników i wszelkiej maści pośredników (wyjąwszy kumpli – na zasadzie: wszystkie kobiety to dziwki, prócz… wymieniajcie). Przyznacie, że to dojmujące, gdy z ulic w centrum i nie tylko znikają szyldy księgarń, kawiarni, sklepów o ciekawych profilach, a my i tak wiemy co zawita w ledwo co opuszczone kąty. Albo, że byle mieszkanie w Poznaniu kosztuje tyle, co 70-metrowy domek w Barcelonie. Ponoć to przez to, że u nas bańka jeszcze nie pękła tak okazale, jak w Hiszpanii. Dlatego takie drogie są te nieruchomości, mimo, że coraz tańsze. Wszystko jasne – ludzie nie mają gdzie mieszkać, bo bańka. To ma sens..
Na nowych wydawnictwach, których “Idziemy” jest zapowiedzią usłyszeć można rozmaite wątki, zarówno jeśli chodzi warstwę tekstową, jak i muzyczną. Dobrym przykładem jest właśnie wydany singiel, na którym zamieszczona aż cztery zupełnie różne wersję tego samego kawałka. Pierwszy, oryginalny track autorstwa Hirassa reprezentuje tradycyjne, ale zarazem bardzo świeże poznańskie brzmienie.
Tutaj na żywo w BalconyTV
Tu posłuchacie więcej kawałków: KLIKNIJ
zajebista muza, szacun
dobry ten tekst o Poznaniu, niestety to prawda!
podoba mi sie 🙂