Z usług poznańskiego lotniska Ławica skorzystało w grudniu prawie 100 tysięcy pasażerów to jest o o 20% więcej niż w roku 2010. O ponad 70 % wzrósł natomiast ruch w połączeniach czarterowych.
W ubiegłym roku odprawiono prawie półtora miniona pasażerów, co porównując z rokiem 2010 – oznacza wzrost ruchu o 3,1%. W 2011 roku mogliśmy bezpośredni dolecieć do Pragi (połączenie obsługiwane przez Czech Airlines), do głównego portu w Barcelonie (El Prat, Wizzair), do Madrytu, Oslo, Rzymu i Palma de Malorca (Ryan Air), Düsseldorfu (Lufthansa) a także do Krakowa i Szczecina (Eurolot)
Podczas sezonu wakacyjnego z Poznania samoloty przewoziły turystów do Faro w Portugalii, Agadiru w Maroko i na hiszpańskie wyspy Teneryfa i Fuerteventura. Jednak najwięcej osób poleciało do Antalayi w Turcji (ponad 60 tys.) i Hurgady w Egipcie (prawie 50 tysięcy).
„Dla portów regionalnych jednym z najważniejszych kryteriów rocznego podsumowania to liczba obsłużonych pasażerów. Na ten wynik składa się kilka czynników – lokalnie to oferta danego lotniska oraz współczynnik mobilności mieszkańców regionu, a globalnie – sytuacja gospodarcza. Pomimo kryzysu, liczba obsłużonych przez Port Lotniczy Poznań-Ławica jest satysfakcjonująca – jak zakładaliśmy, z poznańskiego lotniska skorzystało ponad 1 463 tysiące pasażerów, czyli o 3% więcej niż w roku 2010. Za duży sukces uważam wprowadzenie przez linię SAS drugiej rotacji dziennie do Kopenhagi oraz ogłoszenie nowego połączenia do Düsseldorfu przez Lufthansę. Z kolei w segmencie ruchu niskokosztowego w przeciągu roku zainaugurowanych zostało kilka nowych połączeń, co więcej – na Ławicy zaczął operować nowy przewoźnik, czyli Norwegian, mówi Mariusza Wiatrowskiego, Prezesa Zarządu Portu Lotniczego Poznań-Ławica.
W roku 2011poznańskie lotnisko utrzymało silną pozycję w obsłudze ruchu czarterowego w kraju – trzecie miejsce pod względem liczby obsługiwanych pasażerów, po lotniskach w Warszawie i Katowicach-Pyrzowicach. W szczycie sezonu, czyli od czerwca do września, odbywało się średnio 61 rejsów tygodniowo. W związku z sytuacją w Afryce Północnej, spadł ruch do Tunezji i Egiptu, natomiast wzrósł do innych krajów – do Turcji o 10%, do Grecji o 25% i do Hiszpanii aż o 215%. Największa dynamika ruchu nastąpiła w grudniu, kiedy liczba pasażerów w stosunku do grudnia 2010 wzrosła o 70%, głównie dzięki połączeniom na Teneryfę i Fuerteventurę oraz odbudowaniu oferty do Egiptu.
Port lotniczy przygotowuje się także na przyjęcie kibiców piłkarskich. Na Euro 2012 samoloty korzystać będą z rozbudowanej płyty postojowej oraz równoległej do pasa startowego drogi kołowania. W październiku odbyło się wmurowanie kamienia węgielnego pod nową część terminala pasażerskiego.
W trakcie turnieju spodziewamy się intensywnego ruchu. W swoich systemach rezerw przewoźnicy już udostępnili dodatkowe rotacje do Poznania, zapowiada Mariusz Wiatrowski.
Dodaj komentarz