Zakończył się A Cappella Poznań Festival

Niedzielny wieczór był świętem miłośników zespołów profesjonalnie wykonujących muzykę a cappella. Aula UAM nie była niestety wypełniona po brzegi ale za to możemy podziękować zapewne pogodzie. To za jej sprawą na koncert nie dojechał jeden z zaproszonych gości z Węgier. Na szczęście brak jednego z zespołów fantastycznie zrekompensowali zaproszeni Hannover Harmonists oraz gospodarz wieczoru Afabre Concinui.

Muszę się na początku do czegoś przyznać.  Jako osoba nie znająca się za bardzo na tego typu muzyce byłem pod nie małym wrażeniem po zakończeniu pierwszej części występów, podczas której zespoły prezentowały utwory klasyczne. No może po za ostatnim utworem w wykonaniu Afabre Concinui “Duet kotów”. Tutaj gospodarze postanowili rozruszać publiczność żartem muzycznym. Posłużył im do tego koci język. Publiczność nagrodziła ten błyskotliwy występ bardzo długimi brawami.

Druga część koncertu zawierała materiał, który już mogłem osobiście skonfrontować z dobrze mi znanymi oryginałami. Utwory takie jak Everyday Phila Collinasa, Heal the World Michaela Jacksona w wykonaniu Afabre Concinui dostarczyły wszystkim nie lada emocji. Sposób ich wykonania, w niektórych momentach, przyprawiał mnie o dreszcze, których próżno szukać na nazwijmy to “zwykłych” koncertach. Oczywiście Hannover Harmonists nie pozostali dłużni i także wykonali kilka naprawdę świetnie zaaranżowanych utworów. Humorystycznie wykorzystany został motyw przewodni serialu The Muppets, utwory Johna Lennona i Paula McCartneya Penny Lane oraz Obladi, Oblada.

Pierwsza edycja A Cappella Poznań Festival przeszła już do historii. Jestem przekonany, że w kolejnych latach taka impreza jak ta ma szansę spopularyzować tego typu muzykę i pozyskać nowych słuchaczy.