Wspaniała atmosfera na Starym Rynku, turyści z całego świata, a kawałek dalej na ulicy Wrocławskiej… zapadamy się. Najpierw dosłownie, potem ze wstydu. O dziurze, która straszy na tej ulicy pisaliśmy już w piątek.
Przed długim weekendem otrzymaliśmy sygnał o coraz głębszej dziurze od Macieja. Sprawę przekazaliśmy do Zarządu Dróg Miejskich.
Dzisiaj sprawdziliśmy. Dziura powiększa się, ale została już oznakowana. Na jej coraz niżej położonym środku odpowiednie służby ustawiły pachołek. Ponieważ jest on dość wysoki, mimo ciągłego zapadania się pozostaje nadal widoczny.
Być może warto omijać ją szerokim łukiem, by nagle nie znaleźć się poniżej poziomu bruku. W tej chwili nie mamy jeszcze informacji o powodach zapadania się tego fragmentu ulicy Wrocławskiej.
/
/
/
Dodaj komentarz